W pierwszej ciąży radość. W drugiej mniejszy zapał bo była nieplanowana. Pierwsze 10 min. to trzęsłam się jak galareta i siedzieliśmy w milczeniu... Nie dochodziło do nas... Potem padłam ukochanemu w ramiona i ryczałam, a ona na to >>czego wyjesz? będziemy mieli dziecko, musisz dbać o siebie
Lzy same ciekly po policzkach i nie dalo sie ich zatrzymac. Troche paniki, troche niedowierzania i cala masa szczescia nie do opisania.
(2010-11-26 13:47:28)
cytuj
W pierwszej ciąży nie mogłam nacieszyć się widokiem dwóch kreseczek bo ich nie było. Chodzi o to że za każdym razem jak robiłam test to pokazywał on że nie jestem w ciąży ;-/ Dopiero lekarz na usg pokazał mi moją fasolkę. Radość na maxa....Teraz w drugiej ciąży, w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test i odrazu pokazała się blada różowa kreseczka. Nie mogłam uwierzyć w ten piękny widok. Po kilku dniach powtórzyłam test i była już bardzo widoczna druga kreseczka. Cieszyłam się jak głupia.
(2010-11-26 14:34:42)
cytuj
moje 2 kreseczki jak je zobaczyłam to banan na buzi :) nie wierzyłam i co chwile musiałam podchodzić do okna z testem czy na pewno są tam 2 kreski
(2010-11-26 15:01:42)
cytuj