Staram sie jeśc o określonych porach tak dla włąsnego zdrowia ale jak zgłodnieje o inne porze to normalnie idę i jem:)
To jakby mi dziecko pospało z rana dłuzej to znaczy ze zje dopiero obiad bo przegapiło sniadanie? OMG
Mam koleżankę u której jest ścisły plan jedzenia i nie ma zmiłuj. Dziecko nie jest głodne w porze posiłku? Trudno - nie je. Czeka na następny posiłek. Jeśli to była kolacja, je rano. Mąż wrócił z pracy po godzinach - przegapił (o ile to można tak nazwać) posiłek - nie ma prawa zjeść, bo za późno, kuchnia posprzątana i tyle:/ Dla mnie to chore ale może się mylę, ja nie umiem jeść na czas - jestem głodna - jem. Dziecko nie jest głodne w tym czasie? Zje potem. A jak to jest w waszych domach?
1. kto jest głodny - idzie i je |
2. są pory jedzenia, nie jesteś w tym czasie głodny? Trudno, czekasz na kolejny planowy posiłek |
3. są pory jedzenia ale naginamy zasady |
Staram sie jeśc o określonych porach tak dla włąsnego zdrowia ale jak zgłodnieje o inne porze to normalnie idę i jem:)
To jakby mi dziecko pospało z rana dłuzej to znaczy ze zje dopiero obiad bo przegapiło sniadanie? OMG
może jak były małe to tak nie było:) jeden ma 9 lat, drugi 11 ale i tak jestem w szoku...
staram się jeść o określonych godzinach tak dla zdrowotności ale nie zawsze mi to wychodzi. Jak jestem głodna to ide zjeść
moje dziecko je dzień w dzień o tych samych godzinach...no ale ma 4 miesiące i chyba zegarek w brzuchu...fenomenalne to jest!
ja wpitalam dokąd spać nie pójdę :P
Moim zdaniem ustalenie określonych por posiłków jest bardzo ważne - zarówno dla naszego organizmu jak i przy planowaniu ,,dnia,,. Ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i takiego zachowania jakie ma Twoja znajoma. Jeszcze trochę a zacznie zamykać lodówkę na kłódkę hah
miało być to pierwsze ;/ w ciąży nauczyłam się jeść co 3 godz. i teraz karmię piersią, więc też co 3 muszę coś zjeść. mąż parcuje na zmiany, więc z obiadem dostosowywuję się do niego. jak ma 2 zmianę, to jemy po 21 ;/ moje dziecko nie ma jeszcze stałych pór snu i jedzenia, więc daję kiedy głodne, ale jak mu sie ustali stały rytm, to będziemy się go starać utrzymywać, a jak będzie już jadał z nami, to będziemy dostosywawać się do jego pory obiadu. ale to wszstko w planach :)
sa stale pory jedzenia ale to nie znacze ze miedzy obiadem a podwieczorkiem corka gdy zglodnieje nic nie dostanie bo to chore