Największe zagrożenie jest w pierwszym trymestrze, twój dzidziuś jest juz spory i można powiedzieć, że żyje po swojemu, wykonuje juz wiele czynności i ruchów, zawsze istnieje niebezpieczeństwo, ze cos może się stać, ale nie daj się zwariować. Jeśli lekarz mówi, że wszystko jest, ok, nie ma rozwarcia, łożyska przodującego i innych niepożądanych rzeczy to żyj normalnie, tylko poprostu się oszczędzaj, nie dźwigaj, a jak musisz to tak, żeby nie obciążać kręgosłupa, bo ędzie ci jeszcze potrzebny, czyli zginaj kolana, jak sie schylasz tak samo. Chodź na spacery, na zakupy, pracuje, w końcu nie jesteś chora tylko że tak powiem podwójnie zdrowa...
(2008-05-13 19:05:08)
cytuj
Poroniłam w 19tygodniu ciąży, wszystko było wporządku i ot tak nagle serce mojego synka przestało bić... Na to nie ma reguły...chyba.
(2008-05-13 19:42:01)
cytuj
tak naprawde, mozna poronic w kadym momencie ciazy. nawet kilka dni przed terminem, choc to prawda, ze najwyszy stopien zagrozenia wystepuje w pierwszym trymestrze.
(2008-05-15 13:47:37)
cytuj
Natalko wspólczuje bardzo mi przyko z powodu twojej straty:(Niestety moja koleżanka poroniła,a właściwie urodziła dzieciątko w 5 miesiącu,aięc naprawdę nie ma regułyNieststy trzeba uważać na siebie
(2008-06-14 16:35:33)
cytuj
Zgadzam sie w zyciu nie mozna byc pewnym niczego na 100%.... Tak nie powinno byc matki nie powinny tracic swoich dzieci... Ja tez mam kolezanke ktora poronila w 7 miesiacu, tragedia po ktorej nie moze otrzasnac sie do dzis.