Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
dawidek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
kingag85
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
joanna1185
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
ksiezniczkam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia
krysia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
kacha991
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
natitalka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78
kasiabala78
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80
andzka80
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia
mycia
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 381 - 390 z 778.

(2010-10-01 22:04) zgłoś nadużycie

Dziewczyny też jesteście ostatnio baaaaaardzo senne??

Nie wiem czy to koncówka ciąży tak na mnie działa, czy przez tą jesienną aurę... idę się kapac już koło 19 ( jak dla mnie to wcześnie) i najchetniej lulanko. Właśnie się obudziłam,zjadłam i idę spać dalej ;)

(2010-10-02 10:06) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

Tak ,też jetsem bardzo senna :( Jak mój misio ma na 14 do pracy to już sie pare razy zdarzyło że wracał a Ja już sobie smacznie spałam. Ale za to  w nocy Ja wstaje na wycieczki do wc. Mój problem na dzień dzisiejszy to ogromny apetyt -już nie moge sobie poradzić cały czas chce mi sie jeść :((((((((((((
(2010-10-04 15:33) zgłoś nadużycie

Właśnie wróciłam od lekarza. Lekarz powiedział, że skróciła mi się trochę szyjka. Oczywiście nie spytałam czy mam się martwić czy nie :> Eh... to mam się martwić? :> (34 tydzień).

 

Hemoglobina trochę wzrosła. Więc jednak się da... bez syntetycznego żelaza i mięska :)

 

Odwyk od 40tygodni mi nie służy. Wydaje mi się, że jestem spokojniejsza kiedy tu przesiaduję... chociaż czasu mi szkoda coraz bardziej. Wczoraj wybieraliśmy ubranka na wyjście ze szpitala (w szpitalu będziemy używać szpitalnych). Wyszło na to, że przydałby się jeszcze zakupy. Z jednej strony fajnie, że można jeszcze coś powybierać dla malca, z drugiej... z kasą krucho i nerwowo się robi :|

(2010-10-05 07:58) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

Ewa -raczej jest ok z tą twoją szyjką.Skurcze jakieś przygotowujące miałaś tak?Nie myśle tu  o takich mega dużych tylko takich skromnych  bo jeśli tak to szyjka właśnie sie skraca.Odwyk u mnie by chyba nie zadziała -z nudów.Jeśli  chodzi o kase to u nas też krucho :(Wszystko mamy dla małego ,ale sprzydałoby sie jeszcze pare fajnych rzeczy ;)Czy kupujecie swoim maleństwom jak sie urodzą matę edukacyjną czy leżaczek?Bo właśnie nad tym sie zastanawiam .Ps-jak u was z nerwami ?

(2010-10-05 08:16) zgłoś nadużycie

Skurczów właśnie nie czuję żadnych. Czasem mi się zdaje, że to skurcz, a zaraz potem, że to chyba Jaś się tak ruszył. No nie wiem. Taki nacisk na dole brzucha ostatnio czuję... może to też jakoś związane. Muszę już zwalniać na spacerach :)

 

Leżaczka pewnie nie kupimy, bo ja w ogóle nie jestem przekonana do takich wynalazków. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce. Matę - tak, ale pewnie nie od razu. Najpierw chyba jakaś karuzela, ale też mam dylemat, bo te w sklepach są straszne :/ Takie pstrokate, a dziecku by się przydały najpierw takie w bardziej kontrastowych kolorach. No i te wszystkie pozytywki i świecąco-buczące zabawki... mój brat ma ich pełno dla swoich bliźniaczek, a mi się wydaje, że to masakra jakaś... ;)

 

ps. Do mnie dotarło wczoraj. Nie żebym się jakoś przejęła tą skracającą się szyjką, ale sam fakt, że coś się zmieniło i coś się tam dzieje przyprawił mnie o lekki zawrót głowy. Torba spakowana, mam już skierowania na wszystkie badania, niby jeszcze miesiąc, niby czuję się gotowa, a jednak... "jak to... już??". 

(2010-10-05 09:13) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

:) już coraz bliżej niż dalej wiec każdy objaw jest dla nas czymś ważnym.Mnie znowu 2 dni temu wyszło coś dziwnego i też przexroczystego ale sie uspokoiłam troche bo to wkońcu jak lekarz powiedział nie czop.Małego czuje coraz niżej ,dzisiaj sie obudził jak tata szykował sie do pracy o 5 rano i wzieło go na zabawy :)Pobiłam też rekord wagowy ,w ciągu tygodnia 2 kg tak dalej to brodzik w kabinie sie zarwie ;)
(2010-10-05 10:38) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

kingag85

Dziewczyny ja to szyjki już praktycznie nie mam i mam ciągłe napięcie macicy.

Ja mam dla małego leżaczek bo kupiła go moja mama dla wnuka :) ale o macie też myślę tylko że pewnie dopiero troche później :)

(2010-10-05 12:14) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

@kingag czytałam własnie twój wpis -szok najlepiej to paść człowieka lekami.Nie rozumie przeciez tak jak pisałaś innym dziewczynom lekarze już odkładają leki bo nic sie nie stanie dziecku.Widze że tez wybrałaś imie  Filip jak @Rudejojo-i też ciąża pdobna jeśli chodzi problemy.
(2010-10-05 14:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

kingag85

No rzeczywiście mamy podobne problemy,, tylko że ja na szczęście nie musiałam spędzić tyle czasu w szpitalu co ona. Ale na szczęście wszystkie "listopadówki" jakoś trzymamy się i albo już weszłyśmy albo zaraz wchodzimy w 9 miesiąc :) I teraz to już z górki :D Jak ja bym chciała mieć już mojego dzidziusia przy sobie! :)
(2010-10-05 16:50) zgłoś nadużycie

Wszystkie nasze suwaczki zbliżają się do końca :D

Zobaczymy czy bedę mamą listopadową bo w sumie początkowy termin miałam na przełomie, z miesiąca na miesiąc termin przesuwał się bardziej w stronę października. Przestałam się już stresować, tydzień temu gin stweirdziła,że jak dotrwam do połowy października to dzidziuś będzie w miarę bezpieczny jak się urodzi.Więc wrzuciłam na luz i jest mi z tym o wiele lepiej, co ma być to będzie.

Wczoraj przekonałam się co to jest mocny skurcz, mąż właśnie zbierał się do pracy na popołudnie, ale go wygoniłam. Potem drugi skurcz...bolałao ale tylko troszkę, więc nie panikowałam za bardzo. do wieczora był spokój, jeszcze nie urodziłam ;) Czasami Kuba tak się ułozy że nie wiem czy mi brzuch stwardniał czy maluch się wypiął. Ehh a dzisiaj wydaje mi sie że cały czas mam brzuch twardy, jak siedzę lub leże to jest w miarę ok, jak wstaję to od razu kamień. Będę jutro u gin odebrać wyniki więc o to zapytam, czy to normalne.

A dodatkowo przyplatało się do mnie przeziebienie :(