Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek
dawidek
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85
kingag85
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185
joanna1185
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
ksiezniczkam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia
krysia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kacha991
kacha991
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
natitalka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiabala78
kasiabala78
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80
andzka80
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia
mycia
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 391 - 400 z 778.

(2010-10-06 12:29) zgłoś nadużycie

Właśnie teraz taki czas na przeziębienia. Ciągle słyszę jak ktoś kaszle i kicha. I w sumie jakoś się nie boję o siebie, ale o męża, że się rozchoruje na sam poród i go nie wpuszczą kichającego na oddział ;)

 

Nie wiecie jak to jest? Jak mąż kicha to może być przy porodzie, czy ktoś może mieć jakieś "ale"?

(2010-10-06 14:03) zgłoś nadużycie

Hmmm no własnie też się nad tym zastanawiałam.

W sumie złapałam przeziebienie od męża, on NIGDY nie chorował, nie wiedział co to ból gardła, katar, ja zawsze w okresie wiosennym i jesiennym byłam przeziębiona. A tu kurcze cos się przyplatalo i nie chce puścić.

Też się boję że wygonią go z porodówki :/

(2010-10-07 08:01) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

Jaki zestaw ubranek szykujecie na odbiór maleństw ze szpitala? Ja mam zamiar naszykować :body z długim rękawem ,welurowy pajacyk,skarpeteczki.kombinezon i 2 czapeczki.Oczywiście kocyk.Z córą nie miałam problemu bo była ostra zima grudniowa ;)
(2010-10-07 08:38) zgłoś nadużycie

No właśnie nie wiem. Przygotowałam kaftanik, body z długim, śpioszki (to się wybierze najwyżej w szpitalu, które użyć), skarpetki, łapki, 2 czapeczki, śpiworek (z rękawiczkami, taki cieplutki) i chyba wezmę też jakiś cieplejszy pajacyk. No i kocyk. Patrząc dziś na termometr można się spodziewać ostrej listopadowej zimy ;)

 

Wróciłam właśnie od położnej. Powiedziała, że nawet jak szyjka skrócona nieznacznie to mogę nie dotrwać do terminu. A jeszcze wczoraj byliśmy na długaśnym spacerze... i wygląda na to, że na ostatnim, bo mam teraz sobie bardziej odpuścić takie wyprawy.

(2010-10-07 11:11) zgłoś nadużycie

Kurcze a ja jeszcze nie przygotowałam ubranek na wyjście, zrobie to dzisiaj. Chciałam to zostawić mężowi jak będzie po mnie jechał ale wolę to zrobić jednak sama ;) Na spisie ubranek na wyjście (przyg przez szpital) mam wyszczególnione : kaftanik, bluzeczka, sweterek, śpiochy, skarpetki, rożek (nie wiem po co?), kocyk,, czepeczki. I tyle. Oczywiście trzeba zabrać kombinezon. I tak jak piszecie pajacyk też się przyda.

Ja jestem ciekawa jak jest z moją szyjką. Wizytę mam w poniedziałek. Od wczoraj masakrycznie boli mnie miednica, wydaje mi się jakbym miała z tyłu jakąś dziurę ( głupio brzmi ale nie wiem jak to opisać), wstałam dziś rano i boli mnie spjenie łonowe :/ i wogóle już chodzić nie dam rady. Co mnie dziwi bo dziecko nie jest duże.

Byłam wczoraj u gin ale tylko na chwilkę, po wyniki. Wymaz na paciorkowca idealny,żadne dziadostwo się nie przyplatalo, pozatym wszytskie badania do porodu mam zrobione.

Mam takie głupie przeczucie że lada dzień urodzę, wszytsko mnie boli. I powiem szczerze że na chwilę obecną nie obawiam się porodu, chcę żeby ten mały urwis był juz z nami. Końcówka ciąży to nie sielanka ( bynajmniej dla mnie), będę bardzo szczęśliwa jak już się rozpakuje :)

(2010-10-07 14:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

kingag85

Ja też jeszcze nie przygotowałam ubranek, ale mam zamiar spakować body z długim rękawem, rajstopki, sweterek i spodenki noi oczywiście czapeczki,, a na to wszystko kombinezonik i kocyk :) 

Jak ja dziewczyny chciała bym już urodzić... wiem że nie powinnam narzekać ale tak strasznie już źle się czuję i wszystko mnie boli że mam dosyć bycia w ciaży,, zwłaszcza że mam te ciągłe problemy. Ale idę w przyszły czwartek na nie planowaną z lekarzem wizytę i będę go przekonywała żeby odłożył mi już te leki bo w tej chwili biorę co 4 godziny po 4-5 tabletek!!!! Aż żołądek mnie od nich boli. Zresztą widzę że już każda z nas niezależnie od tego jak ciąża przebiega marzy już żeby mieć maleństwo przy sobie:) Najchętniej to bym już pojechała na porodówkę:))

(2010-10-07 18:24) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

@karolajna mnie od tygonia sie wydaje ze też coś z moim organizmem jest nie tak.Właśnie od tygocnia chodze do ubikacji sie wypróżniać po 3 razy dziennie(normalnie to miałam problemy i chodziłam 4 razy na tydzień.Czułam sie jak balon :(Rozumie ze organizm sie oczyszcza ale jak sobie przypomne ten okres 9 lat temu to jakiś tydzień przed  chodziłam cześciej do toalety.Nastepna rzecz to właśnie to że prawie wszystko mnie boli,rwie :(Mam podły humor,płacze z byle czego -okropnie.Już bym chciała mieć maleństwo przy sobie :)Ostatni miesiąc powinnyśmy być zadowolone z wszystkiego a tu widze ze co druga dziewczyna  ma dość.Ale jeszcze troszke-damy rade :)
(2010-10-08 11:31) zgłoś nadużycie

Mi się tam nie spieszy :> Im bliżej tym bardziej jestem spanikowana i tym mniej gotowa :-o

Wczoraj dopiero wpadliśmy na to, że jak mamy spać z Jasiem w jednym łóżku to przydałby się nowy materac (bo ten ma 12 lat!). No i szybkie szukanie materaca... musieliśmy przebrnąć przez te wszystkie gryczano-kokosowe, żeby się ostatecznie zdecydować na lateks. A to dopiero początek wyborów, bo możliwości jest strasznie dużo, a materac ma starczyć na następne 10 lat(?)

 

A wy jakie macie materacyki dla maluchów? Ja byłam strasznie na gryke napalona (również dla siebie), ale ostatecznie zwyciężył głos fizjoterapeuty. Zresztą od lat już słyszę, że spanie na twardym niczemu nie sprzyja, więc trochę nie rozumiem, czemu dzieci dalej zaleca się kłaść na najtwardszych materacach.

(2010-10-08 11:33) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kingag85

kingag85

Ja mam materacyk gryka-kokos. Wszystkie dziewczyny taki polecają więc taki kupiłam :)
(2010-10-08 13:40) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

dawidek

Ja kupiłam zwykły materacyk.Taki miałam przy Wiktorii .Rudejojo niema na gg wiec dziewczyna pewno wylądowała w szpitalu znowu:(