hehe może urodzimy tego samego dnia xD ;P
hehe może urodzimy tego samego dnia xD ;P
a ja wlasnie zobaczylam zdjecia waszych brzucholkow i tak patrze na moj i jakis maly ale w obwodzie 110 cm to duzo czy malo?
dodalam zdjecie z 32 tc napiszcie co uwazacie?
tez mam takie wrazenie ze poszedl na boczki...
Loolek u mnie tez brzuch jest noo "mały" bo własnie na boczki sie rozszedł ;)
ale i tak chodzi sie cieżko .. zwłaszcza ze mała na samym dole głową mi wierci i musze uwazac , zeby sie zwyczajnie nie posikac
Ja niestety przytyłam xD i raczej jeszcze przytyje. Jak narazie 14 kg na + xD
takze do 16-18 napewno dojde xD boje sie tylko ile ta moja córunia przybrała , bo u mnie w rodzinie raczej dzieci po 4 kg sie rodzą , takze moze byc ciezzko podczas porodu :)
no dokladnie nie wiem ile przed ciaza mialam ale ok 85-90 bo szczupla nie bylam i nie naleze do takich, a teraz 110 na wysokosci pepka...
Nie wiem czy to prawda ale dowiedziałam sie dziś że podobno chłopcy rodzą się troszkę wcześniej niż dziewczynki czyli troszkę przed terminem ciekawe czy to prawda. Słyszałyście coś na ten temat?
a ja slyszalam ze pierwsza ciaza zazwyczaj jest po terminie...
Aaaa hej dziewczyny. Trochę czasu mnie tu nie było ale muszę się Wam pochwalić i wyżalić zarazem. Wczoraj byłam u swojego lekarza i mój synuś ma się świetnie. Waży 2300 g i dobrze się rozwija. Niestety same dobre wiadomości to byłoby za dobrze. Mam za mało wód płodowych i mały nie ma za bardzo jak pływać przez co bardziej intensywnie a wręcz boleśnie odczuwam jego ruchy. Piję sporo płynów ale okazuje się, że nawet jeśli 10 litrów płynów piję to półtora litra wody mineralnej muszę dziennie przyjmować.
Czy któraś z Was też tak ma?
Acha a odnośnie pierwszego dziecka to ja byłam pierwszą pociechą mamy i urodziłam się miesiąc przed terminem więc to nie jest tak w 100%, że pierwsza ciąża jest donoszona. Ja słyszałam z kolei, że to chłopcy rodzą się po terminie a dziewczynki na świat szybciej się pchają ale też nie dowierzam bo moim zdaniem to indywidualne i zależne od organizmu każdej z nas.