Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mcabra
mcabra
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adelina
adelina
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87
perla87
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190
sandy190
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pampi123
pampi123
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkap2
anetkap2
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1993
malenstwo1993
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawlakboj
pawlakboj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monik001
monik001
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
okretka
okretka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anita20
anita20
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha
sagucha
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 1861 - 1870 z 6120.

(2013-02-02 17:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adelina

adelina

looleek chciałabym taką pupee, ale to tylko "spodniowy" tyłeczek, gdyby nie te dresy.. to mojeeej pupy by nie było widac crying

perla87 brzuszek własnie zaczął rosnąc :D także, codzień zauważam jego zmiany :)

(2013-02-02 19:15) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sagucha

sagucha

Oj widze że nie tylko ja mam kiepski dzień :(( Rano zakupy a później łóżko bo totalnie opadłam z sił i w sumie nic w domu nie zrobione bo ochoty zero.

 

Tyle pisałyście o bólach i skurczach że i mnie dopadły. Wczoraj to już myślałam że na IP pojedziemy ale na szczęście przeszło.

(2013-02-02 20:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190

sandy190

perla odkad brzuszek widoczny chodze na basen w jednoczesciowym (pozyczylam go od mamy) ale jak juz sie nie zmieszcze wezme swoj dwu-czesciowy - kolo basenow sa laweczki to i tak owijam sie recznikiem zanim wejde i tam go zostawiam :P

(2013-02-03 09:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190

sandy190

looolek współczucia,jestes naprawde silna,ja opierniczam brata jak tylko kolege zaprosi ale smieci nie wyrzuci a Ty masz taka chora sytuacje,tylko uciekac...

(2013-02-03 10:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monik001

monik001

looolek rodzice tak czasem maja, ze za duzo wymagaja.. Ale nie przejmuj sie, sama dobrze wiesz, ze robisz bardzo duzo!!

A Wy dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, dostalam w nocy wielkich skurczy które trwaja do teraz. Czuje sie fatalnie:(( Zadzwonilam do męża, niepotrzebnie chyba, bo chce urwac sie z pracy  i przyjechac.. a poki co czekam na rodzicow i.. jade na IP. i boje sie.

(2013-02-03 10:29) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
piskaaa

piskaaa

lolek trzymaj się ! ;*  Rodzice czasem są niedowytrzymania... ale dasz rade ! myśl o czymś przyjemnym- o maluszku i mateuszu ;) dasz rade ;)

 

monik wszysto będzie dobrze ! najważniejsze żebyś była spokojna... i koniecznie daj znać jak będziesz już w domku ! Trzymam kciuki !

 

(2013-02-03 11:14) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sandy190

sandy190

monik mamy luty,czekaj jeszcze:) ps.wrzucilam fote,piskaa i anetka z "tym samym" terminem ,kto ma wiekszy?:))

(2013-02-03 11:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

perla87

monik001 weź mnie nie strasz! Trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm. I ja wczoraj zmagałam się z okropnym twardnieniem brzucha i bólem podbrzusza...ale w nocy mi jakoś wszystko przeszło i na razie jest luz. Daj znać co i jak z Wami :*

(2013-02-03 11:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87

perla87

loooleeek - współczuje, aczkolwiek ja mam milion razy gorzej z ojcem także na prawdę nie masz się czym martwić...tylko olać temat i się nie stresować. Ja ze swoim ojcem mam tak fantastyczne ralacje, że szok:/ w skrócie (żeby nie było, że jestem gołosłowna pisząc, że nie masz się czym martwić) napiszę, że mieszkamyw  jednym domu (osobne piętra...generalnie jesteśmy niezależni), ale najlepiej byłoby dla ojca gdyby nas tu nie było. Różne przykre rzeczy powiedział na mój temat, mojego męża i nienarodzonego dziecka...ale nie do nas tylko za plecami. Ogólnie nie rozmawiamy... ciężko żyć pod jednym dachem z kimś kto nie szanuje swojego dziecka (a właściwie dziecki, bo jest jeszcze jeden z dwóch moich braci który ma mega konflikt z nim właśnie za to co się usłyszał kiedyś na swój temat i na nasz- oczywiście niechcący podsłuchana rozmowa...) :/ do tego też mój Mąż czuje się jak intruz. Widzę jak mu przykro, a mi jest przykro milion razy bardziej, bo to mój ojciec jest przyczyną takiego stanu rzeczy... co by nie było o rodzicach mojego Męża (ojciec i macocha) też moge wiele powiedzieć, ale nie to, że mnie kiedykolwiek obrazili czy dali odczuć że jestem nikim... a mój ojciec nieraz potrafi pojechać po całej bandzie. I nigdy mu tego nie wybaczę. I choć jestem wdzięczna za to, że dał mi wykształcenie, pomógł nam przy organizacji i dostosowaniu mieszkania (wiadomo, wiele rzeczy MUSIAŁO być po jego myśli...)... ale nic poza tym. Mam okrutny żal za to, że taki jest. A najlepsze jest to, że to wszyscy w koło są winni temu jak jest...a nie on. 

Także głowa do góry! ;)