jasne... szybko pójdzie :D bylebym nie poczuła :D no są jaja...czekam na Męża i wio w trasę bo się dodzwonić do szpitala nie idzie... a brzuch boli coraz częściej i chyba coraz mocniej... także...Wy się tu bawcie dobrze i nie piszcie za duzo, żebym nie miała wielkich zaległości :D
