Hej Panienki :) Pytanie mam dość istotne... jak to jest z tymi wodami jak odchodzą? Bo rano wstałam, poszłam siku, wstałam z kibelka i się ze mnie cosik wylało (przepraszam, za takie opisy zaraz z rańca, ale nie wiem za bardzo co to;P)... przezroczyste, było tego może tak z 3/4 szklanki... oczywiście brzuch mnie boli jak na okres:) sądzicie, że mam się bać? na razie chodzę po domu w spodenkach i czekam czy to coś wyleci jeszcze raz i w jakiej ilości... z takimi rzeczami jedzie się na IP żeby to sprawdzili?
monik001 - Ty miałaś podobnie? czy to co sie z Ciebie wylało było przezroczyste i bezwonne? uhh... bo w sumie to ja lecę tak na zaś głowę myć :D Męża wygoniłam do pracy, ale sama sie zastanawiam o co kaman :D