u mnie jeszcze trzy tygodnie do terminu to nikt jeszcze sie aż tak nie dopytuje.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3321 - 3330 z 6120.
maraba u mnie to samo ...strasznie mnie to drazni...
ja mojej teściowej nienawidziłam i z wzajemnością.. ah a powodów do tego mam całe mnóstwo. MAraba mnie też to denerwuje, ale 5 razy dziennie pisze ktoś do mnie na fb czy urodziłam...
albo*
pampi123 ja tescia tak nienawidze ;P a tesciowa tez mnie wkur... dzwoni na skype ciagle i pyta kiedy ma przyleciec, ale ogolnie to jest ok tylko nadopiekuncza
Hej dziewczynki :) Normalnie się stęskniłam jak diabli za Wami! :)
Uwierzcie mi, że te telefony to nic w porównaniu do tego co będzie się działo jak urodzicie i będziecie w szpitalu na przykad. Ja od momentu trafienie do szpitala miałam gorąca linię, ale telefonu nie odbierałam dla zasady. Właściwie to nawet po porodzie, podczas pobytu odbieralam tel tylko od Mamy, Męża i przyjaciółki. A tak to nic. Może smsa zdarzyło się wysłać... wkurzające jak mało co:)
a poza tym co u Was słychać? :) Jak Wasze (jeszcze) brzuszkowe pociechy? :) Jak samopoczucie?
a ja nie jestem z moim facetem przez nią, od poczatku chciala doprowadzić do naszego rozstania, wmawiając mu głupoty ze np go oklamuje bo ciaza trwa 32 tygodnie, a nie 40, nie chcialo mi sie za kazdym razem pokazywać mu że jego matka się myli, wolałam sobie odpuścić niż się z nią użerać i całą rodzinką..
pampi123 hahhaha bystra twoja tesciowa jak twierdzi ze ciaza trwa 32 tygodnie :d
Pampi u mnie o mały włos a przez teścia też nie doszło by do ślubu ... Ludzie są zawistni :/ Ułożysz sobie jeszcze życie :*
dokladnie i to kobieta dwojki dzieci :D juz nie wspomne o tym ze kazala mi usunac dziecko, nawet chciala sprowadzic z Angli tabletki, kretynka.. oczywiscie od tego zaczela sie ta cala wojna, jak powiedzialam ze absolutnie sie na to nie zgadzam, to zaczela sie jazda i tak trwalo to do grudnia, teraz przynajmniej mam spokoj, a ja wcale nie jestem nieszczesliwa z tego powodu ze nie jestem z nim, czasami rozstanie przynosi wiecej radosci niz cierpienia i lez, w moim przypadku wlasnie tak bylo, ja od tej pory zregenerowalam sily, zyje mi sie duzo lepiej niz wczesniej, no i z tym ze uloze sobie zycie to tez prawda, juz sobie ulozylam.