maleństwo widziałam i synka masz pięknego ;D pampi dokłądnie to samo u mnie ;)) ;D w szpitalu aniołek .. a w domuu diabełek wcielony xD
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4541 - 4550 z 6120.
Ja w szpitalu ciężko miałam bo mały pod lampą nie chciał leżeć i co chwilę musiałam do niego wstawać... Zobaczymy jak będzie w domu :)
Moja też była na lampach dwa dni i tam jej się dobrze spało, budziła się co trzy godz na karmienie, a jak przyjechałam do domu to się nie chciała od cycka odkleić. Nawet śniadanie w biegu jadłam. Teraz na szczęście sie trochę unormowało i już mogę coś przy niej zrobić.
wszyscy się dziecmi zajmują :P
Moj 'maluszek' jak sie urodzil wazyl 4450g ,jak wychodzilismy ze szpitala to spadl do 4230g a teraz ma miesiac i wazy 5900g ,takze klocek jest ;)
Super wam przybierają maluchy, oby u mojej coś się ruszyło bo zaczynam się martwić :(
I jak, wszystkie już rozpakowane??
hej, urodziliam 4.04 o 21.30,
wczoraj wrocilismy do domu
okazalo sie ze termin z usg byl na 4 i to byl prawidlowy termin
Maly wazyl 3420 i 54 cm
-pojechalam 3 go, na drugi dzien dali mi oxy i nic sie nie ruszalo,grozila mi cc bo przy lekkich skurczach cisnienie Malego spadalo,ale mieli jeszcze obserwowac,
o 18 mnie zlapalo samo,o 19 dostalam znieczulenie a o 21.30 Maly juz byl, potem dostalam druga dawke znieczulenia na zszywanie i dzialalo do ok 1 w nocy, zmeczona bylam tylko tym ze ie wyspalam sie po porodzie,sam porod ok , nie wyobrazam sobie go bez znieczulenia
Sandy gratulacje :))))
Sandy wkońcu !! Gratulacje i dużo zdrówka !!
dziekuje:) moge sie dopisac do listy hehe a jak anetka i piska bo nie mam teraz jak nadrobic info na forum?