z ta dieta to tez roznie , moj konczy miesiec i zaczynam jesc juz bardziej normalnie bo ile mozna jesc piersi z kurczaka na parze ...ale oczywiscie wszystko stopniowo
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4571 - 4580 z 6120.
hej, a ja nie moge karmic na siedzaco bo mnie boli jeszcze tylek i na dodatek wylazl mi po pierwszej wizycie w kibelku hemoroid i juz rozumiem czemu loolek mowila ze najbardziej ja to denerwowalo...
no i mam problem z przekladaniem malego,meza ciagle nie chce budzic i tym sposobem spi w lozku z nami
podobno noworodek nie umie oddychac buzia ...stad tak wazne jest oczyszczanie noska
my musieliśmy kilka smoczkow przerobić, zanim trafiliśmy na właściwy. Mały albo wypluwał, albo miał odruch wymiotny...w końcu sprawdziły się smoczki dynamiczne z lovi, Ponoć nie zakłócaja karmienia piersią, bo technika ich ssania jest taka sama :D kij wie.. w każdym razie Mały zaakceptował :)
a co do zasypiania to sam w łóżeczku nie zaśnie (więc zazdroszczę Ci adelina, że u Ciebie w ogóle taka opcja występuje)...na piersi uwielbia spać, ale jak kładę go sobie to od razu udaje się do piersi...więc zasypia na mnie z piersią w buzi... i potem loteria: jak go położę do łóżeczka to albo się obudzi albo nie... jak się obudzi to klade go do swojego łóżka i zasypia momentalnie...ale byle by go nie przenosić :D także.. liczę, że uda nam się przeprowadzka go do swojego łóżka w najbliższym czasie...bo dziś też spał ze mną, bo marudził po szczepieniu i non stop chciał leżeć przy piersi... :./
oooo mieliscie juz szczepienie ? opowiadaj wszystko ile wazy , jakie szczepienie wybralas itd
loolek a dlugo zanim przeszlo calkiem??,kupilam wczoraj czopki posterisan
Moja mała śpi ze mną zazwyczaj w nocy, bo nie zawsze mam siłę wstawać i ją odkładać. Ze starszym też często spałam jak karmiłam piersią.
pawlakboj no waga to 5100 :D choć był ważony w pampersie i waga wskazał 5300, ale 200 gram na zesikanego pamercha odliczyli :D wzrostu nie wiemy, ale wchodzi mi w ubranka o rozmiarze 62 i są na niego z reguły w sam raz. A szczepiony był na razie na żółtaczkę, żeby nie kłóć go tyle razy za tydzień lub dwa (bo nie wiem jeszcze jak pojedziemy robić resztę). W każdym razie bierzemy te płatne szczepionki, żeby go nie kłóć tyle razy... i jest to chyba jedyny argument jaki przemawia do mnie za tą formą szczepienia...a jak słyszałam jak wyje przy zwykłym jednym ukłóciu to tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że choćbym miała się sprzedać, żeby mieć kasę na te szczeopinki to to zrobię, byleby nie płakał tak bardzo. Zresztą..ręka to go do teraz musi pobolewać, bo niechętnie leży na tym boku, a i jak przebieram to nieraz złapię za rączkę, a on już ma grymas na buzi, podkowa i łzy w oczach...wrażliwy jest strasznie :D to po mnie ma, na pewno... :)
perla87 to masz kogo nosic :) kawal chlopa Ci powiem :) ja wiem jak to jest jak dziecko placze ... my to tym pobycie w szpitalu to wogole traume przeszlismy ... byl tyle razy kluty ... nosek mu oczyszczali w ten sposob ze wkladali rurke na 10 cm do nosa ... byl tak rozdrazniony ze kazdy ruch przy nosku powodowal placz ,
ciekawy argument podalas , wybralas 5 w 1 czy 6w1loooleeek- a zakraszpiasz nosek czymś zanim zaczniesz odciągać? I według mnie lajdokładniej odciąga aspirator podpięty do odkurzacza... ja wiem, że zdania sa podzielone, ale sama nie byłam przekonana do póki nie zaczełam używac... tylko zanim odciagam zawsze zakrapiam nos... i szybko go odetkaliśmy, a teraz tylko raz dziennie zakrapiam, a odciągam jak słyszę że cos furczy.... do tego polecam nawilżać powietrze w pokoju w którym śpi Bąbel, bo jak jest suche powietrze to czesto wysychająca śluzówka puchnie i utrudnia oddychanie.
pawlakboj - 5w1, a szczepionka nazywa się Pentaxim bodajże:) i co to za sadyści czyścili nosek dziecka?! boże... dlatego nie lubie szpitali...tam nikomu nie zależy... byleby odbębnić:/