moja Majeczka ma dzis 2 miesiace, jak sie obudzi dodam nowa fotke...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5121 - 5130 z 6120.
a mój szkrab skonczył dzis 3 miesiace ;)
loolek mnie i męża nie stać na to żeby wyłożyć 300 złotych na szczepionke bo u mnie tyle kosztuje żeby dostać tylko jedną a 120 żeby dostać 2 tzn 2 wkłucia i serce mi się kraje jak myślę o tym że znów będzie tyle razy kłuty. Na szczepieniu w maju co kłucie mały płakał i baba robiła przerwy i dochodziła do niego i ściskała mu rączke żeby płakał i mówiła że musi płakać bo sie dotlenia a ja twierdze że to bzdura zwłaszcza że już na jej widok zaczął płakać i się zanosił a to raczej nie dotlenia dziecka. Oficjalnie na 3 osoby mamy 650 zł z zasiłku dla bezrobotnych który ma mój mąż a nie oficjalnie do tego dochodzi 1200 zł bo pracuje bez zarejestrowania jak na razie ale jeszcze tak do sierpnia.
A mój Kuba kończy dziś 2,5 miesiąca :)
wszystkiego dobrego dla dzieciaczków :))))))))))
Ja też chodzę na szcepionki z nfz bo niestety na te płatne mnie nie stać ale najbardziej mnie boli, że nie mam teraz kasy na te rotawirusy. Mój Kuba złapał jakiegoś rotawirusa jak miał 8 mcy i to jest masakra dla tak małego dziecka, na szczęście w szpitalu nie wylądowaliśmy. Zawsze mówiłam, że drugie dziecko zaszczepię a tu akurat nie mogę.
Mnie się wydaje, ze dziecko nie tyle męczy to miejsce po wkłuciu tylko ta szczepionka zaczyna działać w organiźmie i dlatego są takie marudne dzieciaczki. Moja miała teraz trzy wkłucia i nawet dzielnie to zniosła. Jak zajechaliśmy na szczepienie to była akurat śpiąca i najbardziej ją denerwowało, że ją budzą. Po wszystkim zasnęła.
Jak tam u Was pogoda dzisiaj, bo u mnie jest tak zimno i wiatr, że muszę zostać z mała w domu. Okno jej tylko otworzyłam i śpi ale w domu nigdy tak mocno nie śpi jak na dworze.
U mnie cały czas pada wiec jak może choć na chwile się przejaśni i przestanie padać to wyjdziemy, choć wątpię żeby tak się stało.
u mnie pada od poniedzialku choc dzis nie jest tak zle ale jest pochmurnie
U mnie w wielkopolsce tak dużo nie padało ostatnio więc codziennie byliśmy na spacerku. Ale dzisiaj jest tylko 11 stopni i wieje. Przed chwilą była pielęgniarka na jakimś wywiadzie i mówiła żeby lepiej zostać w domu. Nie lubię tak bo nawet ludzi nie widzę w tym domu. Mąż cały dzień w pracy Kuba pół dnia w przedszkolu nawet się nie ma do kogo odezwać.
Wkleiłam zdjęcia swoich skarbów