A zagęszczasz mleko np kleikiem ryżowym?

Mojemu też się ulewało i to często i sporo ale od kiedy mu zagęszczam to ulewa mu się już bardzo rzadko może raz na dzień a jak nie to 2-3 razy w tygodniu.

Na 150-200 ml wody sypę 4 miarki mleka do tego 3-4 miarek kleiku ryżowego spróbuj tak a jak po 2-3 dniach nadal będzie mu się ulewać dość często i sporo to zmień na mleko dla dzieci ulewających HA lub AR już nie pamiętam oznaczenia.

Cześć kobitki :D Ja też mamy kolejne szczepienie na 27 czerwca i też nas nie stać na płatne szczepienia... Dosyć, że ja nie pracuje i mam alimenty 500 zł, narzeczony pracuje i zarabia około 1500 zł to jeszcze wynajmujemy mieszkanie za 800 zł + opłaty i jeszcze mój ma swoje opłaty 500 zł więc też u nas ciężko jest, ale jakoś dajemy radę, nie mamy innego wyjścia...

A chciałam się spytać czy teraz, jak jest tak gorąco to ubieracie swoje dzieciaczki w krótkie spodenki i na krótki rękaw? Czy to jeszcze za wcześnie?

No ja młodego zostawiałam w bodach z długim rękawem jak było ciepło i nakrywałam jedynie pieluszką jak spał... miał wtedy około 2 miesiące. Teraz tak samo robię... przy czym zostawiam skarpetki i czapeczkę rzecz jasna.

a co do ulewania, mój też strasznie ulewał ale nie zagęszczałam mleka (karmię piersią...) bo czytałam, że samo przechodzi...i przeszło niedawno...tzn zdarza mu się ulać, ale to jak się obje przy cycu... co należy do rzadkości. 

Dzięki Mcabra. Nie zagęszczam jeszcze, bo uważam, że to jeszcze za wcześnie.

Poza tym mm daję mu bardzo rzadko np. gdy muszę iść sama do przychodni, a mam z kim zostawić dziecko.

Ulało mu się dziś, ale to ja nierozważnie położyłam go na brzuszku po karmieniu xD. Ale na piersi właśnie bardzo rzadko mu się ulewa.

Ja jeszcze nie ubieram na krótko bo u mnie nie jest jeszcze aż tak gorąco poza tym zmienna ta pogoda jest. Ale Kubę rodziłam pod koniec czerwca i jak miał 2 mce to go już na krótko ubierałam bo były upały.

z nosiedłka na schody ? o matko !!! jakim cudem ? jakos nie moge sobie tego wyobrazic ... straszne 

dla mnie to brak odpowiedzialności z tym nosidełkiem...tez mam, korzystam, ale przede wszystkim sprawdzam zawsze zapięcia, a po schodach chodząc podtrzymuję Młodego... zaufanie mam ograniczone do takich rzeczy zwłaszcza jak się poruszam.

Boże widzę że tylko ja będę chrzciła tak późno ;P Ale kurde wcześniej nie było jak, bo chłop maj w robocie miał przewalony...czerwiec lepszy, ale prawie na przygotowania... i lipiec chrzest... ło matko, matko:D

kochane a ja jeszcze nawet nie wiem kiedy ochrzcze 

i ja tak samo jak pawlakboj takze luuuzik :)