Witajcie u mnie na szczęście słońce tylko wieje bardzo.
pawlakboj mój synek od września idzie do zerwóki czyli 5 latków a za rok do pierwszej klasy i ja nawet nie będę mogła wybierać czy chcę go puścić czy nie. Trochę się boję chociaż mój się garnie dość do nauki jak w przedszkolu wykonują jakieś prace to potem sobie w domu też wymyśla i robi sam. Ale teść mnie ostatnio zdenerwował bo się naoglądał tv i mi mówi żebyśmy go tylko nie puszczali. Tylko co ja mam do powiedzenia jak tak zarządzą to będę musiała. To on mi na to, ze to rodzice decydują o dziecku (ale się wtrąca i chciałby rządzić)