hej mamity, asiu polez odpoczywaj i zbieraj sily na porod:*

cos sylwia ucichla czyzby pojechala juz rodzic? ona z nas pierwsza miala termin ,

a ja zdjecie brzucha dodalam

Widze że Sylwia zalogowana, pewnie jeszcze w  dwupaku. Asiu nie martw się w ciązy jest teraz tyle bezpiecznych leków że dziecią nie szkodzą. Ja też brałam antybiotyk i z małą wszystko okej było. Wiele kobiet bierze różne leki, bardziej szkodliwe i z dziecmi jest wszystko wporządku. Trzymaj się tam cieplutko! ;8 pewnie jutro albo we wtorek wyjdziesz. P.s No to już klocuszka masz w brzuszku;) Moja prawie 2 tyg temu ważyła 2830 a ile w tym prawdy.. Teraz będzie pewnie więcej..

Moniska piękny okrąglutki brzusio. Chyba ci jeszcze nie opadł? ;)

asiu wlasnie nie widze tego alle czuje bo moge staniki z drutami zalozyc i normalnie oddychac bo wczesniej to wbijaly mi sie w brzych te druty i polal brzuch i musialam nosic jakies miekie sportowe staniki

hej kobitki ja jeszcze w dwupaku:)))

hej ranne ptaszki ;)) ja dopiero wstałam tradycyjnie ;)

Asiu 21: Mi się wydaje, że ciebie lada moment złapie już na poród, bo skoro codziennie masz w nocy takie sensacje, to pewnie już bliziutko. a z drugiej strony nie chciałabyś mieć już tego za sobą?? jeju, a ja tylko jeszcze dziś i już jutro jesli mnie zatrzymają w szpitalu nie bęędę już wiedzieć co z wami ;(( i będę się ciekawić która po której urodziła ;((

Monika : a ta opuchlizna to nie za duża? może też powinnaś jechać z tym do szpitala? słyszałam, że nóżki mogą puchnąć, ale czy aż tak?? leżałam z dziewczyną, która strasznie puchłą i musiała leżęć właśnie w szpitalu. mam nadzieję, że u cb to zwykła opuchlizna. nóżki dużo w górze trzymaj i odpoczywaj ;**

He he u nas też "wiosna na całego" -15 w nocy było ... ;////

A ja tak wogóle dziś całą noc miałam brzuch strasznie bolesny, jak przewracałam się z boku na bok to się budziłam z bólu na plecach wogóle nie dało się wytrzymać... dotknąć się go nie dało ;/ czy wy też tak macie? czy to normalne, że cały brzuch tak boli?

Strasznie się boję jutra ;/ najlepiej bym nie pojechała... boję się, że uznają, że jeszcze nie czas na ściąganie krążka i wyślą ddo domu ;/ Tak jak pisze Monika, też przekonałam się, że co lekarz to inna teza, inne leczenie i inne decyzje... a ja najbardziej ufam swojej pani dr, tylko, że ona już nie współpracuje z żadnym szpitalem ;///