Mi nic nie dolega prócz bólu pleców czasem ścisk uda mam dziwny ,a tak to wszystko okej jestem na chodzie , i nawet nie wiem czy spodziewać się skurczy przed wyjazdem do szpitala w sobotę jadę odwiedzić mojego K. więc wolałabym jeszcze dać radę,ale dziękuje wszystko okej i stresik łapie z dnia na dzień :P
no taak niebezpiecznie jest chodzić z skurczami , mi kazali od razu się zgłosić nawet z lekkimi bo nie mogę doprowadzić do zaawansowanego porodu ,ale u Ciebie jeszcze trochę czasu jest :] miałam termin na 24maja z USG a jednak bliżej mi jak dalej ;<
Kacperek to niedługo pewnie do zerówki co nie ?? :P
A teraz 3 synek czy córunia ?
Ja nie wybierałam lekarza ,jaki mi się trafi to mi się trafi :p wole podchodzić do tego właśnie tak ,niż żeby mieć jeszcze bardziej się stresować że coś może być źle , a OM 14maja dziesiątego maja mam być już w szpitalu :]
no tak chodzi o poród, bo przecież jest możliwość wyboru podobno:P
ja to bym chciala zeby moj porod odbieral moj lekarz prowadzacy ale czy tak bedzie to nie wiem..ale wiem ze w razie potrzeby to do niego dzwonia i on przyjezdza(bo on jest ordynatorem w szpitalu w ktorym rodze) sie okaze ja to bedzie
ech ja tez bym chciala zeby odbieral lekarz prowadzacy, no ale nie mam takiej opcji niestety:/ ale mam nadzieje ze trafie przede wszystkim na fajna polozna ktora mnie pokieruje, ponoc to wazniejsze niz lekarz bo to z polozna spedza sie wiekszosc czasu.
jutro startujemy z 38 tc, to juz tak blisko! :O a dzis juz bylo KTG i jeszcze wieczorem wizyta, zobaczymy ile sie mlodemu przytylo, mam nadzieje ze rosnie szybko i nadrabia...
lekarz nie jest od odbierania porodu tylko połozna, więc dobra połozna to 99% sukcesu. lekarz jest potrzebny jak coś się dzieje albo przy cc
Tak, karo ma racje.U mnie przy pierwszym porodzie lekarz tylko wszedł na chwilkę a tak to działała położna, nawet ona mi zszywała ranę po nacięciu.
dlatego tez mam nadzieje ze trafie na kogos z powolaniem...
