Franka też bawi wszystko na moment. Jedyną zabawką, którą bawi się często to jest książeczka z fisher price. W życiu nie wpadłabym, że coś takiego może go bawić a jednak. Cud a nie zabawka:) Jakieś gryzaki też w miarę, albo kaczka do kąpieli.
Garnuszek też mamy i najbardziej mu się podoba jak mu nim kręce na podłodze, albo wkładam klocki, a on je wpycha:)
Szczeniaczek uczniaczek u nas się nie sprawdził. Mały ładuje wszystko do buzi od zawsze (włącznie z nogą od krzesła), więc międoli tego szczeniaka, a on potem śmierdzi, a wyprać się nie da.
Do ładowania do buzi ma maskotkę z bijącym sercem sterntaler. Tą zabawkę naprawdę polecam. Niezawodny usypiacz:)
A jak się sprawdza pilot czy telefon? Ma ktoś może taki walec do raczkowania z fishera?