p.s : dziewczynki, dodałam zdjęcie do siebie do profilu, na pocieszenie WAS jak się martwicie paroma rozstępami, popatrzcie na mój brzuchatek :) i mojego synka

aha to o to chodzi, myślałam ze tak po prostu sobie wymysliłaś :P Wazne że zdrowe będzie :) Pewnie nie ma co na siłe się męczyc ;) Co do ładności, wuierzcie mi że czuje się już nie atrakkcyjnie ... włosy nie zrobione, tłuściutka jestem ... schylic się nie mogę, nogi nie podniose :P Eh ... Ale już nie długoo, obym do fryzjera zdąrzyła dojsc ;) Hihi... Dla mnie rozstępy to na prawdę nic, zgoją się dla mnie to 0 problem :) Na prawdę,ważne aby mały miał luksusy w brzuchu :)

Jak tak Aniu patrze to ja wolę mieć rozstępy niż brzuszek który mam teraz. Mam taki maluśki, że mały jest ściśnięty i czuje jak mi pod żebra wchodzi bo miejsca nie ma. 

mój jakiś malutki nie jest ale ludzie mi mówią, ze nie widać, że w prawie 9 miesiącu jestem. Moja mama też miała mały brzuch jak była ze mną w ciąży więc to chyba dziedziczne ;)

dziewczyny ja miałam "intensywny" dzień :) wózeczek kupiony- jest cuuuuudowny.. narazie jest spakowany ale jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcie albo chociaż poszukać na internecie..no i byłam u lekarza... a tam :) rozwarcie na 2 palce :D no i Julcia ma około 3100g... :) a więc teraz czekamy na regularne skurcze :) jak nie urodzę do dwóch tygodni, to 29 lipca mam kolejną wizytę..

Monika ja się urodziłam w 42 tygodniu i nie całe 3 kilo miałam. Potem na mamy cycu utyłam niesamowicie więc nie ma co się zamartwiać ;)