Kasiu, impreza była na prawie 20 osób, ani teściowa ani szwagierki mi w niczym nie pomogły, ogarnąć taką ekipę to nie lada wyczyn, nikt nawet nie wstał aby podać cukier.... Ja jak jestem na imprezach rodzinnych to pomagam jednym i drugim ale już przysięgałam sobie że choćby skaly srały nie ruszę się. Kuba dostał klocki plastikowe, ciuchcie i 100 zł ... na 17 osób!!! A od mojej trójki mama, brat i jego żona oczywiście wypas bo ubranka :) Nie robiłam imprezy dla prezentów, ale szczerze mówię mi bylo by wstyd przynieść dziecku klocki plastikowe od połowy rodziny, chodziae by się złozyli po 20 czy 15 zł by mu coś kupili ... Sztywna atmosfera, bo jeszcze przed imprezą pokłucilam się z babcią mARCINA ... bo stwierdziła że moja mama jak ma tak dużo kasy( ciekawa jestem skąd to wie) powinna nam dawać kase, to jej odpowiedziałam co sądzę na ten temat, wyszła skwaszona. Wkurza mnie ta rodzina , każdy jest mądry i super. Powiedziałam już oficjalnie ŻADNYCH większych imprez już na urodzinach.
