Zlać ją, nie denerwuj sie :* A swoją drogą takie hipokrytki są najlepsze ! Mam taką ciotkę, kościelna taka, że aż boli, święte rady na lewo i prawo daje, świątek-piatek pod ołtarzem, a dziecko nieślubne się jej utrafiło :D
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 791 - 800 z 3486.
thekuloodporna nawet się tym nie przejmuj i nie denerwuj bo szkoda tylko nerwów szarpać z powodu jej dziewnych żartów:/
Ja zakupie oilatum do kąpieli i krem z oilatum w razie gdyby miała mała suchą skórę, potem jak już będzie wieksza to będę kupować z nivea albo właśnie jak Sandra z mum&me, no i oczywiście sudocrem a tak to chyba wszystko z tego co pamiętam jeszcze myslałam żeby wrazie co kupić sobie na brodawki bepanthen bo wiem że małej też można go potem użyć gdybym ja nie potrzebowała.
mi tam ona lata. Nie oglądam jej a jak moja mama się dowie o jej pomyśle to się pośmieje ;) ok lecę na zakupy i plotki ;) miłego dnia dziewczyny ;)
Wzajemnie ;))
milaa18 ja właśnie się zastanawiam jak to będzie z moją teściową, teraz stosunki mamy świetne, ale ona się tak jara moim porodem i wszytskim co z Lilianą związane, że czasem mnie to przeraża :D
oj w takich momentach cieszę się że mieszkamy bardzo daleko od naszych rodzin i jesteśmy tylko sami dla siebie, choć nie moge jak na razie narzekać na przyszłą tęsciową i teścia ale i tak lepiej że widzimy ich może z 2-3 razy w roku i to w zupełności nam wystarczy :-)
Sandra współczuję Ci takiej teściowej ...Co to znaczy że dziecko ma z nią mieszkac i ż chłopakiem Twoim ? To znaczy że Ty jako matka masz zerowe prawa do bycia z dzieckiem tak ? Śmieszna baba, nie rozumiem tego jak możesz dawac se w kasze dmuchac, powiedziałabym gdzie jej miejsce. Nie piszę tego pod żadnym pozorem, tylko abyś się nie dała na jakąś minę wrąbac ! Kazała Ci test na ojcostwo zrobic ? Ale jaja !! A Ty jak na to się zapatrujesz ?? Piękne jaja !! Co za babsko ? Nie zazdroszczę Ci teściowej ! Ja nie mogę na swoją narzekac, ma dziwne jazdy, piszę ze mnie kocha i Bobusia też, co jest dla Mnie dziwne:P No ale cóż... Lepiej ak mnie kocha niż miałabym miec w niej wroga hihi, Sandra, na wszelaki wypadek Ty nic nie podpisuj od niej, bo wiesz różnie to bywa. A Twoi rodzice jak na to zareagowai ? Musili chyba pasc na plecy ! Sandra, po prostu śmiej się z tego, wiem że łatwo się piszę, ale nie którzy ludzie tak mają, nie daj się po prostu i postaw granice na co może sobie ta mała jędza pozwolic Ja kosmetyki kupuję po urodzeniu Bobusia, nie wiadomo jak ze skórką młodego a kasa mnie nie swędzi, też nie ma co używac jakiś specjalnych kosmetyków jezeli ze skórą będzie ok :) Mam probki J&J, ale mój narzeczony przecież będzie mógł pójsc kupic czy moja mama ... Dziewczyny planujecie sesje fotograficzne w ciążach ? U mnie w Krakowie liczą sobie nawet do 1500 zł SZOK nie ? Nie wiem co tam w tych sesjach musi byc ;) Ja planuje takie coś ale ogólnie 2-3 zdjęcia takie po rostu na pamiątkę, najlepiej z narzeczonym :) I planuje na to wydac nie więcej niż 100 zł nie chce zadnych sesji, z fryzurą czy make upem :) Po prostu takie zwykle na pamiątkę z narzeczonym :)
cześć dziewczyny, dzisiaj wróciłam ze szpitala- zresztą całkiem niedawno. Dziękuje za to, żeście się o mnie martwiły- to miłe. Byłam tam, bo miałam skurcze i to bardzo często. Na szczęście skurcze powstrzymali a rozwarcie nie zdąrzyło się zrobić a więc teraz musimy leżeć w domu. No i jeszcze wykryli mi niedokrwistość..
Kurdęęęęęęęę ! Daria !!! Ola Boga ileś my się tu namartwiły !! Dobrze ze zadziałałaś w porę ... Rozpoznałaś skurczę ? Ja to się boję ze ich nie poznam !! Pisz coś więcej co u ciebie !! KONIECZNIE ! Jejku, jak dobrze ze wszystko gra! Super :) Cieszę się. Czyli pewnie jakieś tabletki z zelazem ? I barszcz czerwony polecam :)
właśnie w tym sęk, że nie rozpoznałam skurczy, po prostu często twardniał mi brzuch a że w piątek byłam na badaniach krwi to powiedziałam o tym położnej a Ona, że to skurcze i mam dzwonić do lekarza..On kazał mi się od razu pakować do szpitala ale ja nie chciałam, więc powiedział żebym do niego przyjechała. Zbadał mnie i powiedział, że mam się pakować, bo to już nie są żarty. Ale uprosiłam go, by zadziałać jakoś farmakologicznie. Dał mi nospę i jakieś czopki doodbytnicze i kazał zadzwonić wieczorem. Niestety to mi nie pomagało, więc kazał jechać do szpitala. A że ja chciałam zostać chociaż na noc w domu to pojechaliśmy rano.. dali mi Adalat co 4h i przeszło.. :) ale mam dużo leżeć i się oszczędzać, bo jest zagrożenie wczesnym porodem