troskliwa :) dba o głodnego :) haha wiara to ma fantazje..:)

Taa, bo jemu akurat się jeść chciało jak tam rozlew krwi jest :D

może lubi?? takie typ a'la sadomaso :) są różne zboczenia :) swoją drogą teściową brac na porodówkę??oj nie...

u mnie też by siedziała jakby wiedziała, że to chwila moment, a ja rodziłam 12 godz więc byłam sama. Tamta siedziała przed drzwiami na porodówę, a same sale są troszkę dalej, ale słychać było :D

nawet w takim przypadku bym nie pozwoliła :)jeden widz mi zdecydowanie wystarczy :)

widz i słuchacz :)

Taaa i pół personelu+ cały oddział :D

ale oni są "obcy" jak wyjde ze szpitala to mnie pamiętać nie będą a teściowa? do końca życia by to pamiętała :)

baaa i "wypominała" :D

tego własnie bym chciała uniknąć :) najlepiej nikogo nie informować o tym że to już a zadzwonić już po :) wtedy ominie się komentarze typu "tyle godzin rodziłaś " itp:)ja chyba tak zrobie :)