Dobrze wiedziec ze sa takie plasterki bo moj maluch tez strasznie plakal a wrecz wrzeszczal na szczepieniu.A taki zal mial do mnie ze nie moglam go uspokoic.
U mnie w przychodni jest osobne pomieszczenie do szczepien i chorzy nie maja tam dostepu.Ale z was nerwuki Jolus, jak jedno tak i drugie:))