Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 821 - 830 z 1489.
Gratulacje Kolorku :)))) Urodziłam 22-go, w terminie :) Poród to była rzeźnia.... widać nie każdy się do tego nadaje, no ja na pewno nie. Ale staram się o tym nie myśleć, z resztą teraz mam nowe problemy-najpierw zjedzone, popękane brodawki, potem nawał pokarmu-zgroza taki ból a na koniec puścił mi jeden szef i zrobiła się ranka, która doprowadz mnie do obłędu :( nic nie mogę robić tak boli. Jutro maja mi siciągnąć resztę szwów więc może lekarz coś podpowie bo ja juz wszystkiego próbowałam a i jeszcze dochodz zapalenie układu moczowego... pewnie cholercia antybioyk bedę musiała brać :(
Ale to wszystko nic, najważniejsze że maluszek zdrowy :))) Mój skarb największy :)))
Hej kobietki.
Jola, ja się też nie spodziewałam... przewidywałam najgorsze ale było jeszcze gorzej... nawet nie chce już o tym wspominać :)
Mała jest cudowna, moje wielkie szczęście...
Niestety mamy problem, mała ma chyba kolki ?! :( serce mi się kraje...
Odkąd wróciłyśmy ze szpitala do domu mała wieczorem urządza jeden wielki koncert płaczu, zaczyna się około godziny 17-18 i tak przez kilka godzin. Mała pręży się, podkurcza nóżki, ma takie ataki płaczu że aż krzyczy, na chwilę się uspokaja i znów to samo. Karmie ją piersią i praktycznie nie mamy z tym problemów, w dzień mała się najada i śpi po 3, 4 godziny... Ogólnie w dzień jest spokojna... Wieczorem dopiero się zaczyna. Czasem jest tak że nie odrazu złapie pierś, przy czym się wkurza i kręci na wszystkie strony, płacze... Nałyka się wtedy powietrza i tak jej się nazbiera... Biedna moja... Tak myślę że to kolki, nie wiem już sama... Jak mam jej pomóc :(
Hej kobietki ja normalnie nie mam czasu na nic jedynie o tej porze zaglądam tutaj jak dzieciaki pousypiają yhy! Kolorek mój mały ma podobnie pręzy się ,a łapiąc cyca tak świruje ,że masakra kręci na lewo i prawo głową złoszcząc sie okropnie aż się bordowy zrobi ! Ja podaję małemu plantexa tak Jak Gosia napisała i masuję mu brzusio ,a także nosze go tak aby jego brzusio był na mojej piersi rewelacja wtedy pirodziocha jak nie wiem i się uspokaja! Czasami myślę może mam za mało mleka że takie cyrki wyprawia przy złapaniu cyca ,butelki nie chcę pić tzn mleczka modyfikowanego pluje czując sam smoczek od butli i smoczka tż nie chce ssć eh uspokajacz by się przydał ,bo ja jak Boża krówka siedzę ,a ostatnioo godzinie 17 zrzuciłam pidżamę heeee uroki macierzyństwa normalnie tak mnie młody absorbuje ,ze szok ......
Nie wiem w co mam ręce włożyć ,a w końcu jak uśnie to galopem robię ,to co moę czyli pranie prasowanie obiadek itp.....Dobrze ,że są moje jkobitki to młodego wywiozą na dwór i tam sobie śpi szkrab nwet 3do 4 godzin i wtedy można działać w domku i zrobić ze sobą porządek ,ależ się rozpisałam :)
Hej. Tylko Gosia ma dopiero 6 dni, możemy już pić tą herbatkę?
Wiecie co, wczoraj jej masowałam brzuszek i ogrzewałam suszarką :) uspokajała się... wyczytałam to w necie i spróbowałam... naprawdę działa :)
Kupiłam dla siebie herbatki i pije, może jej to pomoże... bo niby na wszystkich pomagaczach na takie boleści pisze że można ale od 1 miesiąca... nie wiem, może nic by jej w sumie nie zaszkodziło. generalnie rzecz biorąc wczorajszy wieczór był spokojny :) o 17 zaczęłam masować jej brzuszek, potem cyc i spała. obudziła się, kąpiel i cyc... i znowu spała :) o 3 się obudziła na cyca i do teraz śpi... takie wieczory to bajka normalnie :) moja dzielna Małgosia...
No właśnie ta kolka... ja to się zastanawiam jak to jest z tym odbiciem po jedzeniu, bo w szpitalu mi wkręcili że po piersi nie trzeba podnosić dziecka do odbicia i generalnie mały jest spokojny-choć faktycznie wieczorami nie śpi, troszkę marudzi. A zdarzyło się przedwczoraj że marudził bardziej niż zwykle więc zaczęłam go podnosić, tylko że jemu się wcale nie odbija... prędzej przy jedzeniu sobie beknie ale to nie zawsze, więc efekt podnoszenia jest taki że mały się rozbudza i ma problem z zaśnięciem :(
A jak Wy robicie??? Zastanawiam się też nad piciem herbatki koperkowej tak na wszelki wypadek..
Hej. Jola, mi w szpitalu mówili że nie trzeba odbijać. więc nie odbijałam... czego skutek miałam 2 wieczory w domu, było strasznie :( zaopatrzyłam się w herbatke koperkową dla siebie i piję 2 razy dziennie, małej masuje brzuszek na wszelki wypadek... no i jak ciągnie cyca i skonczy to leży sobie jeszcze tak z 10-15 minut (jak wcześniej podnosiłam to się ulewało i zamiast beka miałam czkawkę ... ) następnie podnoszę i czekam trochę. Jak nie śpi to zawsze beknie, jak śpi to po jakimś czasie kłade ją do łóżeczka na boczku... a jak się obudzi biorę na prosto i zawsze beka...
więc może jeśli mały śpi to go połóż tylko na boku, a jak się obudzi to go weź i beknie...
takie zbieranie się w jelitkach dla dzieci to masakra, mam nadzieje że dzisiaj też bedzie spokoj bo normalnie serce się kraje jak dzidzia płacze a nic jej nie pomaga