no to maleństwo rośnie :) Ja się zastanawiam ile teraz będzie miało :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 799.
rosna rosną, bynajmniej mój coraz większy
lampyriadeaa - wielkie gratulacje! Ja może się dowiem w przyszłym tygodniu. Zobaczymy czy maleństwo się ujawni :)
Hej dziewczyny,
lampyriadeaa fajnie, że już znasz płeć u mnie na badaniu prenetalnym w 13 tygodniu nic nie bylo widac, teraz mam wizyte za tydzien, ale podejrzewam, że usg nie bedzie mi robic więc myse ze dopiero w polowie lisopada o ile sie dobrze ulozy. U mnie w 13t malenstwo mialo 7,5, no a mi zaczyna juz brzuszek wychodzic, w sobote pochwaliła mnie szwagierka ze nic nie widac i chlup po sobocie wyszedł brzuch i kilogramy przyszly hehe
no jeszcze troche to potrwa, ja mam wielką nadzieję na dziewczynke, ale cos czuje że nici z tego :) dla chłopca łatwiej mi imię wymyslić hehe
Ja też liczę na dziewczynkę :P Ale jak będzie chłopiec nie będę narzekać, bo mąż będzie szczęśliwy :))) I tak się właśnie zaczęłam zastanawiać czy mój gin na tej wizycie będzie robił mi USG. Hym… zobaczymy jak nie to trudno, bo i tak po 20 tyg. wybieram się na połówkowe 3D. Brzuszka też już nie ukryję :)))
Tzn ja brzuszek ukryje, ale już za płaski to on nie jest, no i już te obciślejsze ubrania tak nie wchodzą, bardziej mi chyba w nogi idzie :) Hehe moja mam też mnie męczy nad Tosią , podoba mi się, ale chyba wolę Blankę lub Liwię:) a dla chłopca to mam 3: Fabian, Kajetan i Nikodem, ale jeszcze do decyzji daleka droga. U mnie to i mąż by wolał dziewczynke, no ale niewiadomo. Myślicie, że warto iśc na usg 3d? wiem że to może fajnie wygląda, ale jesli z ciaza wszystko ok, sama nie wiem czy to potrzebne wyrzucanie pieniędzy, takie moje skromne zdanie ale czy sie sama zdecyduje to się okaże z czasem. Aleksander ładne imie
Ciężko powiedzieć czy USG 3d jest potrzebne:) Jeśli miałabym ograniczone fundusze to pewnie bym się nie wybrała. Może nawet jest to bardziej decyzja męża niż moja, ale się cieszę, ponieważ nie muszę go do tego przekonywać :) Ja się wybieram na połówkowe, ponieważ jest to jedno z najważniejszych badań. Jeśli więc można wszyściutko dokładnie obejrzeć, zmierzyć, sprawdzić no i oczywiście wystarczy mi na to funduszy to nie mam nic przeciwko :)
Moja teściowa to się raz zapytała mojego męża jak ja się czuję, więc na pomoc z jej strony nie mam, co liczyć. Moja mama jest przesądna, przez co do 7 m-ca nie zacznie kupować nic dla dziecka:))) A ja powolutku zaczynam. Ale nie znam płci, co mnie poniekąd powstrzymuje.
Ja właśnie też mam to szczęście :) Tyle, że bez względu na to czy poznamy płeć czy nie to i tak idę bo mąż już postanowił :)))
Moj P jakoś za bardzo nie mysli o takich rzeczach jak narazie :) Moja teściowa ze mna też za bardzo nie rozmawia na ten temat, zreszta ja się bardzo rzadko z nią widuje, jak moj P chce do niej pojechac to przewaznie jedzie jak ja jestem w pracy hehe wiec nie mam problemu, chociaż myśle, że sie troche interesuje ale przekazuje jej wszystko moj mąż albo jego siostra :) Szczerze mówiąc średnio mnie to obchodzi, prezentów nam napewno nie bedzie kupowała, bo bardzo cienko u niej z kasą i z tego tez sie bardzo ciesze, bo ciagle musiałabym udawac ze cos mi sie podoba :) A zreszta wiem, że moja mam zadba o to wszystko :)