oo no to rzeczywiscie malenstwo :) teraz bedzesz miała większa dzidzie prawdopodobnie :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 281 - 290 z 799.
a no , pewnie większy będzie teraz synuś :) aż się boję żeby nie był ogromny bo nie wiem jak go urodze... ;)))
o hehe to chyba duży :D sporo urósł od ostatniej wizyty, ja wizyte mialam ale usg mi nie robil, wiec nie wiem jak tam mój malutki :)
Czekam na Dzidzię i już nie mogę się doczekać:) Mówie to naszej małej, ale i dodatkowo mówię żeby się nie spieszyła bo musi być zdrowa i silna i musi duża rosnąć, więc niech sobie u mnie mieszka:D
Cześć brzuchatki :)
Trochę tu do was nie zaglądałam, ale z czasem miałam krucho:) Mam nadzieję, że wszystkie dobrze się czujecie i maleństwa oczywiście też :)
Ostatnio na wizycie byłam niecałe 2 tygodnie temu. Tymek w 33tc ważył 2057g zgodnie z usg mojego gina prowadzącego. Dwa dni później na usg dodatkowym, na które jeździmy raz na pewien czas tak dla pewności wyszło, że maluszek waży 2326g :))) Jaka rozbieżność :P No w każdym bądź razie Tymek mieści się w tym przedziale:)
A jak tam przygotowania? Stresujecie się porodem? Bo ja powiem szczerze, że do tej pory to tak bardzo nie brałam tego do siebie jednak, czym bliżej tym większy mam stres :)))
ja się stresuje strasznie, przy pierwszym dziecku jak nie wiedzialam jeszcze co to porod to mialam to w sumie w nosie ;) moj partner sie smial ze on sie boi bardziej niz ja.. a teraz.. tragedia .. spac nie moge jak pomysle co mnie czeka
oo milkami no rzeczywiście Cię sporo nie było, u nas też wszystko ok. u mnie nie wiem jaka dzidzia, bo dawno miałam usg, ale żebra mam całe obite jakby mnie ktoś kijem zlał :D czyli mały rośnie jak na drożdżach :D Moj mąż to strasznie chce, żebym miała cesarke, bo sie boi o moje oczy, ale mimo dużej wady narazie nie mam wskazań, chyba że jak pojde teraz do okulisty to sie cos zmieni. Mój P twierdzi, że jak bede normalnie rodziła to mi szybko pójdzie, bo przecież nie ejstem z tych narzekających i mnie nigdy nic nie boli i w ogole mi łatwo wszystko przychodzi :D cwaniaczek :)
:) a ja? Myślałam "tak dobrze przechodzę ciążę", a tu BUM.....niespodzianka! Skurcze w pachwinach, przeszywające kłucia i skurcze w pochwie, ból podbrzusza. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w 32 tc byłam na wizycie u gin. prowadzącej i nie miałam tych dolegliwości tak nasilonych. Wczesniej odczuwałam tylko drobne skurcze. Gin. na wizycie zapytała mnie tylko czy jestem bardzo aktywna w ciąży, bo ... główka Dzidzi jest nisko położona i naciska bardzo na pęcherz i szyjkę. Gin. powiedziałą tylko, że teraz to mam się oszczędzać na maksa (1h odpoczynku, 15 min aktywności). A ja Zauważyłam że skurcze pojawiają się tym intensywniej, im ja prowadzę bardziej intensywny tryb życia - prace domowe, częste spacery, czyli ogólny wysiłek. Chodzić nie mogę za wiele ani nawet siedzieć za długo, praktycznie tylko leżeć:)
A ja spodziewam się Dziewusi, jest drobniutka, nie tak jak Wasze kluseczki :)
Cheyenne no to współczuje, teraz męczarnia cię czeka, ale na szczeście już niewiele zostało, ja tak sie bałam, że grozi mi przedwczesny poród, a tu wychodzi na to, że ja raczej przed terminem nie urodze tzn tak czuje :D Odpoczywaj, dużo zdrówka życze :) A ile ta twoja drobna dziewuszka waży?