:) damy, bo musimy jakoś te Nasz Maleństwa wydać na świat:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 381 - 390 z 799.
no ja niestety wczoraj mialam kryzys bardzo bolal brzuch i skurcze byly nospa nie pomagala...juz na pogotowie mialam jechac ale nie chcialam zbytnio panikowac polozylam sie uspokoilam troszke i przeszlo...chyba juz strach przed tym ze coraz blizej konca. próbuje sie wyciszyc uspokoic nie myslec ale sie nie da...
ojeju dziewczyny nie straszcie mnie, u mnie jak narazie spokój :)
Kobietki - bóle, rwania i kłucia o których piszecie miałam już między 32 a 33 tc :) I mam do tej pory coraz intensywniejsze. Fakt, to boli, ale da się wytrzymać:) Nie martwcie się. dopiero jak przyjda regularne skurcze lub odejdą wam wody to wtedy jazda na IP:)
Moje drogie, wlasnie jestem w drodze do szpitala.. Dzis na wizycie u gin.okazalo sie, ze nasz maluszek jest w polozeniu miednicowym, wazy 3749kg. Rozwiazanie ciazy nastapi juz na dniach przez cc, ale to juz bylo wiadome. Od wczoraj wieczora odczuwam slabsze ruchy maluszka a przy cukrzycy to objaw bardzo niepokojacy. Do tego te moje serce dodatkowo zaczelo slabnac. Dlatego skierowanie na cito. Trzymajcie kciuki ;) Pozdrawiam, buzka, pa :)
Godi powodzenia, czekamy na informacje :)
lampyriadea a jakie rzeczy sie dziejaą? :)
no juz być może jst już bardzo blisko, a moj wczoraj wiercił sie przeokropnie, za to w nocy był taki spokój, że musiałam dotykac brzucha czy on tam jest :D daj znac jak tam jutro na usg, ja ide we wtorek, juz sie nie moge doczekać :)
Wiesc niesie, ze moze jutro popoludniu a raczej we wtorek rano ciaza zostanie zakonczona droga ciecia cesarskiego. Wszelkich konkretnych informacji zapewne dowiem sie jutro rano na obchodzie. Za Was rowniez trzymam kciuki :) Pozdrawiam :)
godi wiec czeka Cie udany poczatek tygodnia! :D