Jak ten sam lekarz to w ogóle niezrozumiałe. U mnie lekarzy też na pęczki, ale tylko w desperacji do nich bym poszła. Mają taką opinię… Jedna z lekarek usunęła kobiecie w 5m-cu ciążę, bo twierdziła, że płód jest obumarły(gdzie po fakcie inni lekarze powiedzieli, że może była to zbyt pochopna decyzja). A na dodatek zrobiła to tak nie udolnie, że ta kobieta o mało nie zmarła. Skończyło się tym, że musieli usunąć jej macice, jajniki itp. Koszmar. Zmarnowała kobiecie życie, popełniła taki błąd a nadal pracuje w szpitalu powiatowym.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 61 - 70 z 799.
nie moge uwierzyc
No, ale niestety tak jest. Straszne, ale prawdziwe.
No dziewczyny w koncu poczułam pierwsze ruchy dziecka, fajne uczucie, a wy jak tam czujecie juz?
o ja też tak mam, chciała bym żeby kopał cały czas najlepiej, ja już jakiś dłuższy czas czuję ruchy , ale na początku to takie przesuwanie się, smyranie, pływanie, teraz praktycznie same kopniaki , i to najbardziej w pęcherz , ale miłe uczucie, chodz to moja druga ciąża, więc wiem jak to wygląda, ale szczerze mówiąc że zapomniałam jak to jest.
ja czuje tylko takie pękające bąbelki, ale to chyba są właśnie ruchy dziecka :) jeszcze na kopniaki to pewnie poczekam
lampyriadeaa a jak tam z wielkością twojego dziudziusia, miałas ostatnio jakies usg?
hehe no ja też 12 listopada mam usg i... czekam z niecierpliwością, może cos się pokaże :)
Ja tez czuję tylko takie bąbelki, szuranie nie wiem jak to nazwać :))) Na kopniaczki też będę musiała jeszcze trochę poczekać.
Dzisiaj byłam na wizycie, ale USG nie było :( No, więc płeć naszego bobaska jest nadal nieznana :( Teraz najbliższe USG połówkowe i wizyta będą 8 listopada. Szkoda, że tak wypada, bo mąż akurat wyjeżdża na szkolenie no i nie będzie go z nami :(
Liczę na córeczkę, ale czuje że będzie synek. Moj P najpierw przed ciążą chcial córkę, a teraz mu się odmieniło hehe A czemu nie możesz spać? męczy cię bezsenność, czy poprostu jest jakis inny powod, że nie spisz? Ja tam nigdy problemów ze snem nie miałam i mam nadzieje, że w późniejszych tygodniach też nie bede miała, bo uwiebiam spać :) No ja to się martwię, że na zimę zacznie mi wszystko puchnąć, a raczej podatna jestem na puchnięcie ;) i wtedy żadnych butów nie założe hehe
A ja jak zawsze nosiłam wkładane buty, tak teraz sobie wiązane nosze i wiąże na stojąco hehe ale myśle, że to długo nie potrwa. Ja nienawidze chodzić w spodniach typu jeansy czy coś w podobie, od samego początku chodze tylko w getrach takich zwykłych badz takich przypominających spodnie, bo mi od razu zaczeło cisnąć wszystko. Też się zstanawaam nad tym pasem, ale poczekam, jak mi brzuch urośnie i wtedy pomyśle o tym. Ja tam za wiele na zewnątrz nie przebywam, wszystko mam dookoła domu, prace 100m od domu, wiec nie marzne ;) Myśle, że na zime najlepiej sobie kupić emu krótkie, łatwe do zakładania i bardzo wygodne, gorzej, że są śliskie, ale może jakos dam radei nawet jak mi nogi popuchną to nie bedą uciskać :)