No masz ci los, przegapiłam obsmarowywanie teściowych! ;)
Moja jest na mnie obrażona i od 3 miesięcy nie miałam z nią kontaktu i nie potrzebuje. Też do ciąży była dobra a potem się zaczęło...A czemu to a czemu tamto a co ty gadasz, a kiedyś się tak a tak robiło i kropka... Straciłam chęć rozmowy z nią... Moja mama jest od dziecka w stosunku do mnie nadopiekuńcza ale ma inne podejście mimo, że jest strasza. Słucha mnie z uwagą gdy tlumaczę jej, dlaczego nie bedę jechać na tetrowych pieluchach, czyta moje książki o ciąży i mówi: o... a to tak teraz się robi... Uczy się :) Akcpetuje moje decyzje i wybory i myślę, że jednak będzie stosować się do moich zakazów czy nakazow w stosunku do dziecka. Co do teściowej - już wiem, że oleje mnie sikiem prostym. :(
zapisalam się dziś do szkoły rodzenia :) Pierwsze zajęcia 5 marca.
A ja mam kupiony taki używany bujaczek:
http://www.lekkikoszyk.pl/fisher_price_lezaczek_bujaczek_z_regulacja_i_palakiem_z_zaba/p185635
widziałam go w akcji i bardzo się sprawdził :)
ps. Koleżanka zamiast loveli od urodzenia dziecka pierze wszystko w płynach z serii Biały jeleń i bardzo je chwali. zastanawiam się czy nie odgapić. Macie jakieś opinie?