No właśnie ja też polecam nie smarownia dziecku skóry przy każdej zmianie pieluchu ostrymi kosmetykami, tylko wystarczy raz dziennie po kąpieli posmarowac kremikiem, tak jak resztę skóry :) A, gdy jakieś czerwonawe miejsca się pojawią, to albo sudocrem albo bepanthen albo linomag - co tam kto woli ;)
Moja córcia z kolei długo z ciemieniuchą walczyła i ona niestety co jakiś czas wracała. Oliwka i inne tego typu maści, kremy do nakładania na głowę są mało skuteczne ( u nas) i walka z tym w ten sposób jest uciążliwa.. według mnie ;) a jak dziecko ma włosy, to mimo umycia ich potem szamponem i tak wyglądają brzydko - są tłuste.. Dlatego polecam profilaktycznie i w razie już isteniejącej cieminiuchy - kremowy olejek myjący dla dzieci na ciemieniuchę Ziaja - jako szampon :) u nas skuteczny i włoski sa świeże i achnące :)
A pępek mojej przemywałam tradycyjnie - zwykłym spirytusem, a i tak Jej odpadl już w 8 czy 9 dobie ;)
Dziewczyny przeboje macie z tymi teściowymi.. Ja za to żadnej pomocy nie dostałam przy pierwszej, ani też teraz. Każdy się nagadał, że pomoże, a potem nie wiem czy może przez cąły czas z 5 ubranek dostałam.. a szkoda, bo z kasą bywało różnie.. A ja tylko słyszłaam : "Ale piękne ubranka widziałam". Na co ja " To mogłaś kupic ;)" Odpowiedź: " Nie wiedziałam czy wam też się spodobają.." taa..
nena i asai - na szczęście dziś odebrałam wyniki i jednak do was nie dołączę.... ;D
mamamonika To fajnie, że jest lepiej. Ale nie przemęzaj się z tymi domowymi sprawami! Skoro musisz lezec, to leż jak najwięcej i wykorzystuj wszelaką pomoc.. No, musisz, aby dzidziuś urósł i wytrzymał chociaz do 37tc.. Tego Ci życzę :)