nena, ja na początku tez miałam zmasakrowane cycki, krew mi leciała z jednego sutka i był caly czarny, ale zaciskałam zęby i przystawiałam. Za dużo to nie dało bo niestety Wojtek już praktycznie na butli, mimo że ciągle go przystawiam przed butelką, ale nie najada się tym co wyciągnie. Niech śpi, jak na noworodka to pije dużo mleka, mojemu wciskałam dodatkowe 30 ml dopiero jak miał półtorej tygodnia. Dam ci dziecko co nie śpi albo śpi krótko i często je to zatęsknisz za swoim :P
arletka, wszystko fajnie ale powiedz mi jak mam na siłę dziecko przystawiać. niby żeby rozbujać laktację mam go ciągle mieć na cycku i to robię, ale to jest zmuszanie. Rzuca się, złości, puszcza sutka, piszczy... no masakra się dzieje. Possie 5 minut i koniec, potem butla wchodzi a ja odciągam resztę malutką. Pijam herbatki, laktator pracuje, przystawiam - mleka mało dalej. Więc co robić ?