dokładnie jak u Basi... budzi sie - daje cyca jednego i drugiego.. niby przysypia i zaraz galy jak 5zl i zaczyna sie akcja.. wiec idzie butla.. dopije swoje 40ml i juz jest luzik, spi potem z 3-4h a mnie po 2 godzinach cycki bola i kapia wiec ide sciagnac i sciagam 20-30ml, chomikuje mleko w lodowce i jak caly dzien nazbieram to na wieczor daje mu z butelki moje mleko. Czasem nie daje rady go utrzymac przy cycku.. nie chce ssac, prezy sie, zaczyna plakac, szamota nogami i sie odrywa od cyca, ja naciskam sutki no i mleko leci dalej a ten histeria.. no i niby jest to mleko ale on jakby nie dopija wszystkiego bo zaraz sie wkurza i nie daje rady go uspokoic, wtedy trzeba ponosic i najlepiej zaaplikowac butle.. niestety, pierwsze dwa - trzy dni plakalam ze pije z butelki mm ale teraz jestem szczesliwa jak sie naje do syta i spi ladnie 4h a ja mam chwile dla siebie gdzie moge ogarnac duzo rzeczy.. niestety tak to wyglada
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3651 - 3660 z 5831.
kropka w kropkę mamy tak samo...nena, mleko jak dasz do 6h to nie musisz w lodówce trzymać. te moje odciągniete dziś 60 ml wojtek poprawił cyckami, ryczał dalej to dobił kolejnymi 60 ml mm. W sumie 120. a samego mm wypije naraz 90. czyli jakby moje mleko było mało syte....
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/tiiik7k.png)
"Czasem nie daje rady go utrzymac przy cycku.. nie chce ssac, prezy sie, zaczyna plakac, szamota nogami i sie odrywa od cyca, ja naciskam sutki no i mleko leci dalej a ten histeria.. " - identycznie.....
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/tiiik7k.png)
nena Mówisz, że ładnie zasypia, śpi trochę, potem się budzi i woła, że znów chce - no cóż tak zawsze na początku karmiennia jest, daj mu może i tyle, niech wisi, a z czasem to minie, jak się wszystko ustabilizuje.
A jak z piersi Ci po 2 godzinach kapie, to moze nie odciagaj mleka do butli, tylko poczekaj aż dzicko wstanie i mu daj- od razu więcej będzie miał, a dziecko jest też najlepszym laktatorem i to takie koło.. A jak bardzo Cię bolą, to odciagnij tylko odrobineczkę do odczucia ulgi, nawet kilka razy, a nie do końca.
Potem i tak cały dzień dajesz z butli i sama tylko odrobinę z piersi wyciągasz, bo tak to za sprawą laktatora jest właśnie..
A jesli dziekco płacze przy cycku, a Tobie leci, to moze jest go za dużo na początku i nie nadąża z połykaniem i to mu przeszkadza? Moze odciagniej troszkę przed przystawienim dziecka, żeby było mu łatwiej.
A poza tym są różne okresy, kiedy dziecko własnie się pręży i wygina, bo np. potzrebuje więcej, bo nagle (z dnia na dzień) ma większe zapotrzebowanie i musi sobie laktację sam dostosowac. Parę dni męczarni i to minie, zmieni się na lepsze.
Albo po tym ponoszeniu go do uspokojenia zamiast butli podaj jeszcze raz pierś.
Albo moze przykładasz go kiedy już płacze z głodu, jest zły, wtedy też ciężej o łatwe nakarmienie. Trzeba dziecko przyłożyc, kiedy jest już głodne, ale jeszcze z tego powodu nie wrzeszczy ;)
Ale wiesz, zalezy na czym Ci bardziej zalezy, czy na tym wolnym czasie czy na karmieniu naturalnym, czyli niestety początkowych niezłych mękach..
Oczywiście nie chce się wymądrzac, bo może nic nie wiem, no ale swoje z Małą przezyłam też, więc piszę z własnego doświadczenia, szukam rozwiązania.. ;)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvzbmh6vbnieha.png)
ja juz sama nie wiem.. staram sie i nic nie wychodzi.. jeszcze jakbym zobaczyla ze chociaz "cos" ursoly te cycki ale nic.. doslownie zero, nawet 1/3 rozmiaru sie nie powiekszyly.. naprawde go przystawiam w miare mozliwosci za kazdym karmieniem ale on sie zaczyna denerwowac i ja zaraz tez i maz tez i zaraz leci robic butle a ja wysiadam juz psychicznie i fizycznie mam jeszcze problem z odbijaniem.. bierzemy go pionowo - nic, na ramie - nic.. slysze jak mu peka cos w brzuchu i glosno jezdzi, ten sie czerwieni i prezy i zaczyna ryczec ale nie chce mu sie odbic.. nie wiem juz jak mu pomoc i jak trzymac, masowalam dzis brzuch to wszystko wyzygal i zaraz znowu glodny.. dalam glukozy bo nie chce w niego wpychac ciagle mleka.. chce zeby byl juz duzy
a najbardziej chcialabym miec cycki pelne mleka a mam rodzynki z zawartoscia 20ml.. ja pierdole..
![](http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iye6qyvphvf.png)
arletka, wszystko fajnie, że niby początki karmienia takie są, ale mi od 4 tygodni tak Wojtek grymasi przy piersi. Na siłę go przystawiam, to jeszcze gorzej - szlag go trafia i się dre. Najpierw upije upije a potem już nie chce i koniec kropka a głodny jest. I butla idzie. Mam to samo co nena, Siłujemy się ze sobą i jak ja i Andrzej mamy dość to robimy butelkę....Próbowałam czekać, aż cycki dorobią to mleko, ale na głodnego Wojtek nie zaśnie, będzie się darł jak obdzierany i zapłacze się na śmierć. Piłam herbatki, jedne drugie, ściagałam metodą 7/5/3 laktatorem i nic. Coś tam jest (dziś rano wychodząc ściągnełam 65 ml mimo, że wojtek wisiał wcześniej) ale za mało...
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/tiiik7k.png)
hej dziewczyny, my po dzisiejszej (ostatniej wizycie), dostałam skierowanie na CC, które będzie najprawdopodbniej za 2 tyg. - po 39 tygodniu, muszę iść do szpitala się umówić na konkretny termin, no chyba że samo się wcześniej zacznie. Kurcze, myślałam, że jednak Hanka się obróci, bo usilnie próbowała w weekend, ale najprawdopodbniej wina mojej budowy - tak lekarka mi powiedziała. Muszę się z tym oswoić teraz, że mnie pokroją. Dopiero zaczęłam się bać.
![](http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4plrg855xk.png)
nena, zamiast glukozy (wywal to) podawaj sama wode lub rumianek (dziala rozkurczowo) - moze podziala na odbijanie.
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/tiiik7k.png)
Ja też karmię i narazie nieźle mi to wychodzi,dziś mały co 2 godz.się budził w nocy ;/ kiepsko ale dajemy radę
![](http://www.suwaczek.pl/cache/2ce8da113e.png)