revmo tak mi przykro, rozumiem co czujesz.. Nie ma slow ktore przyniosa Tobie ukojenie. Czas leczy rany...

revmo tak mi przykro, rozumiem co czujesz.. Nie ma slow ktore przyniosa Tobie ukojenie. Czas leczy rany...
o moj boze.... tak mi przykro.... nie wiem co powiedziec, nie jestem w stanie nawet Cie pocieszyc, caly czas mialam nadzieje, ze jak chylimy sie ku koncowi 1 trymestru to wszelkie zagrozenia zmniejszaja sie z kazdym dniem... bardzo mi smutno :(
Revmo bardzo współczuję, już byłaś w 12 tc, więc prawie u końca I trymestru... A miałam pisać, ,że mam nadzieję, że u Was święta spokojnie mijają...
U mnie też jest lęk. Zaraz przed Wigilią miałam plamienie. Od tamtej pory nie mam, ale wsłuchuję się i wczuwam co dzieje się we mnie. Czuję jakby ruchy, wiem że to niemożliwe, ale tak to odczuwam, pobolewania też są - nie straszne, ale jakieś takie dziwne. Bardzo się boję, ale z umiarem, żeby bardziej nie zaszkodzić. W poniedziałek idę do ginekologa. Wiecie, jak już pisałam to moja trzecia ciąża. W pierwszej właśnie w 9 tyg. poroniłam (tzn. stwierdzono brak akcji serca na usg i miałam łyżeczkowanie). W drugiej w 9 tygodniu przeżyłam największy koszmar mojego życia- nagle zmarła moja kochana mamusia, w dniu kiedy się dowiedziałam też miałam plamienie (mniejsze niż teraz), ale mimo to urodziałam zdrową córeczkę. No i teraz w 9 tyg plamienie. Ale powtarzam sobie " Jezu ufam Tobie", bo nic mi nie pozostaje, Dziś zaczął mi się 10 tydzień...
revmo tak mi przykro, nawet nie moge sobie wyobrazic co teraz czujesz :((Jestem z toba i trzymaj sie :) Najwazniejsze jest zeby nadzieji nie tracic,
remvo bardzo mi przykro. mocno tule, wszystko bedzie dobrze.
swieta, swieta i po swietach? bardzo objedzone po swietach?
tak, ja jestem bardzo objedzona :) ale nie moglam sie doczekac tych swiat, dlatego, ze powiedzielismy calej rodzinie nowine :) no i te potrawy na ktore czeka sie caly rok :) boje sie wejsc na wage :P zrobie to po weekendzie hehehe
u mnie wiedzieli od dawna że jestem w ciązy. Moja mama musila się każdemu pochwalić że bedzie babcia. Ile komplementow nasluchalam sie przy wigilijnym stole. kazdy stwierdzil ze ciaza mi sluzy
hejka, uspokoiłam się trochę, biore magnez - bo czułam sztywnienie macicy, nie konsultowałam tego ze swoim gin (nie odbierał tel) tylko z gin z oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala - bo w końcu zadzwoniłam odnośnie mojego plamienia (zapomniałam napisć, że to po stosunku mi się pojawiło tzn kilka godzin po). Marzę już o poniedziałku - wtedy mam wizytę. Póki co lekko pobolewa mnie brzuch jak przy okresie, ale się oszczędzam, leże jak tylko wszysto porobię w domu. Ale piersi dają znać, że jest ok. Mdłości tylko nie mam. A Wy jak tam? Ale Wam zazdroszczę, że już konczycie I trymestr. Ja na samym końcu:)
ja mam mdlosci wieczorem albo jak za duzo zjem.. i odruchy wymiotne a tak to nic a nic. Jutro kupuje witaminy bo przestaje brac kwas foliowy i zaczynamy odzywianie witaminowe :P dostalam na swieta sokowirowke od rodzicow to swieze soczki produkuje na potege, codziennie wypijam swiezy sok z 2-3 jablek i pomaranczy :) mam nadzieje, ze dzidzia jest wdzieczna dziadkom za soczek :D