kacha82 - ja miałam 2 razy.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 371 - 380 z 5831.
Ja też miałam do tej pory 2 razy.
A poród jest bardzo ciężkim, ale i najpiękniejszym i na prawdę bezcennym przezyciem :) aż chce się go ponownie doświadczyc heh :D Po, już automatycznie nic się nie czuje i takie piękne uczucie człowieka ogarnia, że aż ciężko je opisac :) Jak coś, to możecie o moim poczytac (szczegółowy opis): http://40tygodni.pl/arletka1991/blog/16906,Moj-porod.html
Tak, dziewczyny zgadzam się z arletką1991! Narodziny mojej córci też uważam za najpiękniejszą chwilę życia. Fajny pomysł z tym linkiem, ja też na blogu opisałam wszystko w szczegółach. Jak kogoś interesuje...http://40tygodni.pl/kacha82/blog/2327,Zostalam-szczesliwa-mama.html
czytalam wasze wpisy o porodzie i wydaja sie calkiem ok.. :D w sensie, ze troche mnie uspokajaja... :) czy skurcze te przepowiadajace porod, te wczesne,sa podobne do boli brzucha jak przy miesiaczce? te bole porodowe tez je przypominaja czy jest to calkiem inny bol jak szyjka sie "otwiera" ??
nena714 - ja moją pierwszą ciążę poroniłam i ten ból nie przypominał bólu miesiączkowego, ani żadnego innego. Podczas kontroli moja gin mi powiedziała, ze to są takie bóle jak porodowe. Powiem Ci, że nie spieszno mi do kolejnych, niech siedzi w brzuchu tak długo jak się da.
Nena przyznam szczerze, że nie pamiętam... Nie potrafię porównać skurczy do niczego, mogę Ci jedynie powiedzieć, że nie było to takie straszne. Pamiętam, że byłam przygotowana na coś gorszego (to jest dobra metoda) i byłam mile zaskoczona, że to są "te skurcze". Jeszcze dodam, że pomogły mi wtedy oddechy, które wzięłam z jakiejś stronyn internetowej - jak ją odnajdę to podam link.
Dziewczyny mam do Was pytanie: czy to nie szkodzi, że usg będe miała wykonywane co miesiąc? Mieszkam w Belgii i jest tu inaczej, ale , że az tak wielka różnica? W Polsce 3 x usg a tu 9?
Rude33, właśnie sama się zastanawiam jak to jest z tym usg, ja miałam już 3, wiem że za 1,5 tyg mój gin chce mi zrobić znowu, on twierdzi, że to nie szkodzi. Ale myśle, że nie ma co przesadzać (raz mu nie pozwoliłam i nie wiem czy teraz też nie poproszę, żeby nie robił). Poza tym trochę się martwię bo czuję sztywnienie brzucha wieczorami, boję się, że to skurcze Braxtona-Hicksa...
kurde a tyle kurczakow wcinalas!!! :D :D bede sie smiala jak u mnie bedzie dziewczynka :)