izaboo - chciałas karmic rok czasu ?? Jesteś wielka !! Ja niestety nie mam tyle wytrwałości i planuje jak tu sie najszybciej wymiksować z tego karmienia (niestety względy ekonomiczne w chwili obecnej mi nie pozwalają, a mm wcale tanie nie jest). Nie ukrywam, że dla mnie karmienie jest upierdliwe, męczące i nie ma w sobie nic z mistycznych doznań o jakich się czyta. Robię to dla zdrowia syna i ze względu na kasę.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 4131 - 4140 z 5831.
Chciałam :) dla mnie karmienie ma minusy (wstawanie w nocy, ból pełnych piersi czy całe cyrki z wyciąganiem mikro piersi na spacerze do karmienia) ale i wielkie plus (kontakt matka - dziecko, przy butli tego z Wojtkiem nie mamy..., zdrowie, kasa..., uczucie bycia niezastąpionym i duma, że daję rada sama wykarmić własne dziecko). Ja przegrałam :( Zazdroszczę ci. Ale rozumiem, że kazdy ma swoje powody. Ps. Ja na bebiko 1 w tej chwili wydaje 200 zł miesięcznie.
hej :) bylam na weekend z malym nad morzem :D lezal sobie w bluzie i czapce na plazy podczas gdy wszyscy dorosli byli porozbierani..fajnie to wygladalo :D ale bardzo wialo i wcale super cieplo nie bylo nad woda.. ale pogoda dopisala :) maly dotleniony bo prawie non stop na dworzu siedzial - duzo spacerowalismy :) i ogolnie u nas wszystko ok.. ladnie przyspia nocki (2 razy spal od 20 do 5) a tak ogolnie to ma kolo 3-4 pobudke na zarcie i spi do rana. Malo placze i duzo ŻRE doslownie... wypija na raz 120ml mleka 6 razy dziennie!!! czasem wypija 150ml bo sie drze jak sie skonczy butla.. cyckiem nie karmie od 2tyg (ja mialam elektryczny laktator i chuja pomogl :) )
Moja od tygodnia dosłownie spi w nocy ciagiem po 7-8, a dziś 9 godzin bez pobudki na jedzenie piersiowe, normalnie jestem w szoku ;D I jest grzeczna, mało płacze. Na placach jednej ręki bym zliczyła dni, kiedy lamentowała długo i nei spała równie wiele, bo i takei dni się zdarzały ;)
No zupełnie inna jest niż ma pierwsza córa ;)
A my nad morzem mieszkamy, to co tydzień nad wodą spacerujemy ;P
nena, mój pije 120-150 a na wieczór 200 ml xD 8-9 razy dziennie. hehehehehhe
hej;)
moj tez spi slicznie w nocy;) tak po 6 do 8 godzin potem cyc i dalej spi:) idzie spac kolo 21-22 potem kolo 5-8 pobudka na cyca i spimy do 9 albo 11:) starszyemu synkowi ida zeby wiec budzi sie w nocy 1-2razy wiec i tak sie porzadnie nie wyspie ale nie ma zle;)
dziewczyny jestem zalamana :( strasznie mi przykro i mam do wszystkich lekarzy zal.. pamietacie jak przezywalam swoja cukrzyce? okazuje sie ze wcale jej nie mialam.... tak tak... badalam sobie cukier 6 razy dziennie i pozniej bralam insuline... okazuje sie ze niepotrzebnie.. :( PONIEWAZ "zmienily sie od maja normy dla kobiet ciezarnych" i teraz NORMA jest to cukier do 180 a nie do 140 jak to bylo kiedys... takze nie powinnam brac insuliny od MAJA a ja nigdy nie przekroczylam cukru 180, zwykle mialam do 140... takze W NORMIE.. nie wiem co z tym zrobic, czuje wielka niesprawiedliwosc, dlaczego lekarze nie powiedzieli mi o tej zmianie? dlaczego dowiaduje sie teraz? moja siostra chodzi do tego samego ginekologa co ja, on mnie skierowal do diabetologa z wynikiem 145 a siostra miala 150 i powiedziala jej ze ma w normie bo sie pozmienialo... WTF?! takze mialam lepszy wynik niz siostra a musialam jezdzic do olsztyna, musialam sie kluc, musialam miec drakonska diete i musialam brac insuline! a ona nie musi
nena mnie diabetolog wspomniała tylko, że zmieniają się normy, ale nie powiedziała mi od kiedy i na jakie... Jedynie co powiedziała to to, że teraz będą pobierali krew na czczo, po 1h i po 2h i jeżeli którykolwiek pomiar przekroczy normy to już będą zaliczać jako cukrzycę ciążową. Ja prawdopodobnie w sobotę pójdę zrobić krzywą i się okaże czy moja "cukrzyca" przeszła czy pozostała ze mną... A Ty już robiłaś po porodzie??
nie, nie robilam.. i nie bede robic, mam juz to w dupie.. jestem zalamana
mama4412 czy Twoj synek sklada juz raczki razem? i czy gaworzy w sensie czy robi "grryy" itp? bo moj nie sklada raczek, tylko wcina wciaz tylko prawa raczke - wklada ja sobie do buzi a ta druga nie... i nie sklada raczek.
W ogole czy wasze dzieciaczki tez tak maja ze jak spia i jedza i do 15 minut po karmieniu jest super grzeczne ze sobie lezy a potem wiekszosc czasu marudza? boze moj to nawet 15 minut sam nie ulezy.............. ciagle tyko aj, ej,aj , ej i zaraz ryk..juz mnie to tak wkurwia.......ma tak od kilku dni... ma lezack bujak na plozach,nic nie pomaga, hustawke na baterie - nic nie pomaga..jedynie w wozku jak go rozbujam to jest ok, ale sie mozna juz zes... tym staniem i bujaniem caly dzien :( mam kryzys