Moja głuży jak szalona ;) gaworzenie przychodzi później nena ;)

Ale raczke jeszcze w sumie nie składa. I nei marudzi często, a jak już, to wystarczy Jej zmienic pozycję lub ponosic chwilkę, zeby się Jej odbiło albo dac smoka, bo o dziwo luuubi go :)

Może Twojemu też się chce odbic (nawet jesli szybciej się już mu odbiło), skoro mówisz, ze marudzi chwilę po jedzniu? Moja starsza tak zawsze miała, że po jedzeniu nawet dopiero 30min później marudziła, bo chciało się Jej beknąc ;)

A moze ma skok rozwojowy, skoro tak nagle zaczął marudzic często.

nena-tak sklada raczki i wydaje odglosy;)  i czesto marudzi

Wojtek się dziś po raz pierwszy sam przewrócił z pleców na brzuszek i trzymał od razu głowę!!!! :D Już parę razy mi tak zrobił.

A położony na brzuchu za cholerę głowy nie podnosi :P

No hej Dziewczyny oj dawno mnie tu nie było nie przeczytam wszystkiego bo mi by chyba zajeło z tydzien przejzałam tylko 2 strony w tył takze widze ze tusiak u ciebie problem z kolkami ? próbowałas sab simplex niemieckich kropli? u nas rewelacja a kolki przez pół tora miesiaca były nie miłosierne myslelismy ze wyjdziemy z siebie zero czasu cały czas trzeba było nosic bujac itd dosłownie makabra .. a po kroplach mamy spokój teraz dosłownie znaczy raz na pare dni pojawia sie w delikatnym stopniu ale to juz bez porównania.. Mały rośnie jak na droźdzach urodził sie malenki a teraz robi sie chłop 6 kg prawie wazy wiec juz czuje ze mam co nosic hehe zjada 120 mleka mm niestety nie karmie piersia mojego pokarmu było zaledwie 60 ml w ciagu dnia wiec z poczatku odciagałam zeby chociaz troche dostał mojego ale po miesiacu dałam spokój nic nie przybywało herbatki bawarki nie pomagały ..Co do spania za czasów kolek ledwo 2 godziny przesypiał a teraz dziecko jak marzenie teraz mozemy odpoczac w dzien co 3 godziny tzn bardziej juz teraz jest czuwania czy lezenia ale przynajmniej jest spokojny i mozna co zrobic a w nocy dzisiaj jestesmy w szoku bo pierwszy raz 7 godzin przespał po kąpieli a tak wczesniej po 5 godzin było minimum i po nakarmieniu na kolejne 4 wiec jestesmy szczesliwi i teraz dopiero odżywamy .. na pewno jeszcze wszystko przed nami bo przeciez ząbkowanie tez nie nalezy do przyjemnych ale póki co nabieramy sił i mysle ze damy rade i to zniesc ;)

Tak wyglada teraz nasz synuś ;)

http://40tygodni.pl/mloda1991/galeria/31542/50604,92431cd44b5bb4a77b3d8cdde00d278c-jpg.html

Tusiak mojego też dopadły kolki płacze przy prutaniu i jak nie ma dłużej kupy niz dwa dni to jest darcie ja podaje bobotic i debridat wydaje mi się że pomaga może spróbuj i Ty

Ja już wymiękam. Mała drze się całe dnie - jest ciągle głodna - po godzinie od cyca, którego jadła godzinę, potrafi wciągnąć butlę 120 ml mleka, a jak już się przestanie drzeć z głodu to zaczyna, bo nie może kupy zrobć albo gazy ją męczą. Jestem bliska przerzucenia jej na butlę, bo przez ten nieustanny płacz nie mam czasu nic zjeść, umyć się, wysikać itp. Nie myślałam, że to będzie aż tak trudne..

Tusiak widać masz słaby pokarm skoro się nie najada,ja juz bym ją przerzuciła tylko na butle żeby się nie męczyć.Mój ma kolki przez te kupy tez jak nie może zrobić to płacze albo jak pruta.A jak zrobi kupe to dziecka nie ma przez dwa dni dopóki znowu się nie uzbiera i znowu kolki bo nie może zrobić.

Widzisz Monisia, a u mnie kupa po każdym karmieniu ją mączy i tak na okrągło. Chce jeść - płacz, zje - płacz, bo nie może kupy zrobić, zrobi kupę - płacz, bo znowu jest głodna. Ja walczę sama ze sobą, już kilka razy miałam załamanie i się odgrażałam, że będzie dostawać tylko butlę, ale jakoś nie mogę.... A jeszcze w ciąży obiecywałam sobie, że nie będę sobie robić wyrzutów jeśli nie będę mogła karmić.

Tusiak nie masz co sobie robić wyrzutów sumienia ja karmiłam tylko 2 tygodnie bo mały się nie najadał stwierdziłam że nie będę się męczyć i od razu przeszłam na butle nie żałuję.Może pójdź do lekarza i zapytaj co z tą kupą może ma zaparcia jak nie może zrobić