Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo
izaboo
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nena714
nena714
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412
mama4412
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
arletka1991
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia1989
asia1989
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag
madlenkag
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407
monisia1407
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamamonika84
mamamonika84
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak
tusiak
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sloneczna627
sloneczna627
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipcia
hipcia
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187
paulla0187
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 4151 - 4160 z 5831.

(2014-09-16 21:28) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak

tusiak

Byłam u lekarza trzy razy. Lekarka powiedziała, że to kolki i miną, Powtarzałam jej z uporem maniaka, że ma problemy z załatwianiem się, a ona swoje, że kolki i, żebym się cieszyła bo połowa już za mną jeszcze "jedyne" półtora miesiąca.

(2014-09-16 21:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

arletka1991

tusiak Po pierwsze mleko matki nigdy nie jest za słabe, no ludzie... Po drugie pediatra ma rację, że dyschezja niemowlęca trwa zazwyczaj max do końca 3miesiaca życia, potem już układ pokarmowo-wydalniczy jest dstosowany do pracy, że tak powiem. Więc trzeba to przetrwac, bo to na pewno minie. Wiem jednak jakie to jest ciężkie, ojj wiem doskonale. Ale uwierz, że po tym czasie jest już pięknie i z karminiem Twoim i wydaleniem dziecka, bez histerii i bólu. A po trzecie, może spróbuj dac dziecku somka? Ja teraz po mojej drugiej smoczkowej babce widzę wielką różnice w porówaniu do pierwszej. Dzieci wcale niekoniecznie chcą jesc, ale pragną usilnie ssac. Smok baaardzo ułatwia i dziecko nie płacze. Ale nie kazde dziecko go chce. Moja pierwsza wale nie chciała, a druga tylko jeden rodzaj, inne tak samo są bardzo beee.

(2014-09-16 22:19) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

izaboo

Nie ma czegoś takiego jak slaby pokarm - monisia nie siej herezji! I mówię to ja - matka karmiąca mm od 2 tygodnia. To fajnie, że się przerzuciłaś na butelkę ale jest to ostateczność i nie namawiaj do tego Tusiak bo się wkurzę........

Tusiak - niestety przerabiasz co ja.. też się skarżyłam, że mi się dziecko męczy, że ja nie śpię, że on ciągle ryczy i dupa - każdy, że kolki, kolki, że tak dzieci mają no i dupa. żadne kropelki nie działały ani zmiana mleka, naprawdę to przeszło z czasem gdzieś jak skończył 2,5 miesiąca. Nagle dziecko zaczęło przesypiać noce, swobodnie robić kupy, skończył się 24 godzinny ryk. Wtedy już odstawiłam wszystko i nie dostawał nic poza koperkiem. Musisz to przetrzymać naprawdę. A jeśli sądzisz ze sie nie najada - odciagaj laktatorem i dokarmiaj swoim pokarmem, poza tym zwiększysz ilość mleka w piersiach bezz szarpania się z wkurzonym noworodkiem. Wiem co mówię, przerabiałam. Za prace z laktatorem zabrałam się za późno i podałam mm i jak skończyłam. Dlatego mądra po szkodzie będę tępić takie teksty w stylu "nie męcz się daj butlę, na pewno masz słabe mleko" wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

(2014-09-16 22:25) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

izaboo

Aaaa i jeszcze napiszę - jeśli myślisz ze butla rozwiąże problemy czasowe - oj grubo się mylisz :) Wojtek je butelkę co dwie godziny przez 20-45 minut :) Są dzieci co cycka zjedzą w 5 minut i 4 h spokoju a są i takie co jedzą godzinę i za godzinę głodne i taka sama korelacja jest z mm. ja ci naprawdę dobrze radzę! Laktator elektryczny i podawanie swojego mleka, wiem że cieżko wytrzymać jak dziecko z głodu się drze i szarpie przy piersi i peirwsza myśl to dam butlę. raz dasz butlę za dwa dni dasz dwie i coraz mniej pokarmu w piersiach bedzie bo ciezko potem się zmusić zeby odciagac w porach karmienia (najpierw butelka dla dziecka, dziecko zasypia a ty odciagaj zeby oszukac organizm ze to dziecko ciągneło) ja na siłę przystawiałam żeby wojtek dorobił sobie sam pokarm. Za głowę trzymałam i wciskałam sutka :P Dobrze, że nie ma zębów bo z wkur....a by mi go odgryzł :P z dala od mm, butelkę z własnym only!

(2014-09-17 00:34) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

izaboo

Jeszcze co u mnie w wielkim skrócie:

Wojtek waży jakieś 7,5 kg i kilka dni temu sam przewrócił się po raz pierwszy z pleców na brzuch. Zaczyna w koncu też podnosić głowę położony na brzuchu. Jest trochę maruda - nie lubi być sam, najlepiej jakby się do niego 24 godziny na dobę gadało lub śpiewało. Na szczęście przesypia noce, choć ma dni że budzi się na mleko 4 nad ranem (ale po butli śpi dalej). 

Ojciec wojtka napisał spory wywód jako pozew o widzenia z dzieckiem i oczernił mnie tam jako matkę oraz nieźle nakłamał. Mocno to przeżyłam. Nie jadłam NIC dwa dni, głównie płakałam. Wynajął też adwokata i zarządał bym mu dawała wojtka w pon, śr, pt od 10 do 18 i w co drugą sobotę i niedzielę w tych godzinach. Sama za to wystosowałam pozew o alimenty (bo on niego dostaje 200 zł), ale zmieściłam się na połówce kartki a4. W czwartek umówiona jestem do adwokata a za chwilę zacznę się produkować nad oodpowiedzią na pozew.

 

Wizyta i chirurga a propo mojego uszkodzonego przy porodzie tyłka, z uwagi na dość hmm sporą "przystojność" lekarza, zaliczę do wizyt o których chcę zapomnieć :P Pan "przystojny chirurg" po zmacaniu mnie tam i ówdzie skierował mnie w trybie pilnym do neurologa z podejrzeniem uszkodzenia unierwienia. To tyle, jeśli chodzi o porody naturalne w moim wykonaniu :P

Od 6 dni mam wynajęte mieszkanie, które powoli urządzam, sprzątam i mebluje. Z uwagi na to, jeżdze po sklepach i kupuje takie rzeczy jak: durszlak, szczotka do kibla, czy kosz na pranie :P Nie wiem kiedy uda mi się tam sprowadzić już na noclegi i jak to się wszystko potoczy dalej. 

 

Z uwagi na konieczność samotnego utrzymania siebie i wojtka oraz opłacenia adwokata wracam do pracy prawdopodobnie 1 grudnia. 

W tą sobotę mamy chrzest wojtka. Z uwagi na fakt, że po pozwie mam ochotę złamać kij od szczotki na plecach Andrzeja chciałam porozmawiać o całej sytuacji z proboszczem, niestety gdy byłam tak pełna róznych emocji nie zastałam go. A w poniedziałek już wzięłam to wszystko na zimno. proboszcz w innej parafii zgodził się ochrzcić Wojtulę bez ojca, ale już chyba nie mam siły iść na kolejną wojnę i jakoś te 20 minut chrztu muszę wytrzymać i ogarnąć swoją agresję przed ołtarzem i przy tym nie zrobić żadnej głupoty.

 

To własnie u mnie, a u was? :)

(2014-09-17 15:20) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sloneczna627

sloneczna627

Jak to dobrze, że odezwały się głosy rozsądku na tym forum ( izaboo i arletka) dziękuję :), bo jak słyczę takie herezje o za słabym pokarmie to mi się nóż w kieszeni otwiera- Monia wybacz!! Tusiak wiesz ile ja się nasłuchalam o za słabym pokarmie, że przez to młody sie nie najada az w końcu jednej takiej pani palnełam, ze na tym słabym pokarmie ma 2 miesiące i wazy 6 kilogramów!! No ile można!!! Ludzie !!!! Tusiak zarówno izaboo jak i arletka mają rację!! Mądre dziewczyny !!! Przystawiaj jak najcześciej- przetrwasz - wszystkie przetrwałyśmy, ja nadal trwam bo Tomek ma nadal kolki - żyję nadzieją, że już niebawem się skończą.

 

(2014-09-17 15:27) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sloneczna627

sloneczna627

Mój Tomek waży 6900 i dziś byl szczepiony na pneumokoki- czasem bycie mamą jest chu.... - byłam cała spocona jak go szczepili. Wiem, ze to dla jego dobra ale jakoś ciężko mi to znieść jak go kłują. Teraz bidula śpi. Ehh izaboo a Wojtek często leży na brzuchu?? Bo Tomek za cholerę głowy podnosić nie chce tyle aby ewentualnie obrócić jak mu niewygodnie. Ogólnie drze sie jak poparzony kiedy go na brzuchu układam. izaboo tak sobie ostatnio o tobie myślałam i zastanawiałam się jaka to jest jazda jak się mieszka samemu z małym dzieckiem. Ja Tomka nie zostawiam samego na dłuzej niż 3 minuty - chyba ze śpi, ale jak tu wziąć prysznić jak nie ma nikogo kto by z nim posiedział? Jak Ty to robisz, kobieto? Tak sie wlaśnie zastanawiam, bo dziś męza nie bedzie wieczorem....

(2014-09-17 21:39) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

izaboo

Normalnie :D Musiałam po porodzie jakoś brać prysznic a Andrzeja od początku w domu nie było do pomocy. Z reguły czekałam na drzemkę Wojtka i wtedy jak tajfun wszystkie oblucje robiła. Jedynie na dłuższe posiedzenie na toalecie musiałam na kogośc zekać. Teraz Wojtek siedzi se sam a ja mam drzwi pół otwarte i robię co mam robić. Myślałam ostatnio czy może po prostu elektronicznej niani nie zacząć używać ale narazie nie ma potrzeby. Czasami Wojtek mnie denerwuje, bo zawsze jak zabieram się za jakieś śniadanie na szybko to on w tym momencie zaczyna mędzić i konczy się tak, że on ryczy, ja dokańczam robotę i potem jedną reką jem a drugą daje mu np herbatkę :>

 

Dziewczyny, byłam dziś w zastępstwie tatusia na szkole rodzenia xD W dodatku prowadzonej przez położną, która odbierała Wojtka :D Ale mi nagadała, że tak fajnie sobie radziłam itepe :P Nieprawda hehe Fajnie to wszystko z drugiej strony widzieć, nie wiedzą co je czeka xD

(2014-09-18 22:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martula87

martula87

Czesc dziewczyny. Dawno nie zaglądałam do Was. Moja Felcia urodziła sie 3 lipca o 4:35 po 14 godz.porodu naturalnego. Wszystkim mamą gratuluje swoich pociech. TUSIAK moja mala tez miala problem z kupką, strasznie się "denerwowała" nam pomógł delicol i cierpliwość. Jak skonczyla 2 miesiące minęło. Tez karmie piersią i mala caly czas chciala ssać. Mnie uratował smoczek,a zrzekałam się że. Smoczka nigdy w zyciu. Na poczatku nie chciala.strasznie się krztusiła ale udalo mi sie Ja przekonać i nie chce teraz ciągle jeść. Dziewczyny maja racje karm piersią i sie nie poddawaj.
(2014-09-19 13:16) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusiak

tusiak

Dziewczyny dzięki za wszystkie rady. Wczoraj, przed szczepieniem, w końcu chyba trafiliśmy do sensownej lekarki.jak jej opisalam objawy małej to powiedziała, że przecież to nie są kolki-podejrzewa refluks, dostaliśmy syrop i zobaczymy czy coś pomoże.w kazdym razie pierwsza pediatra, która mnie wysłuchała, odpowiedziała na pytania i nie potraktowała jak matki-wariatlki