O, ale wpisów już się nazbierało :)
Faktycznie, szpitala Dorocie można tylko pozazdrościć! Szczytem luksusu w moim przypadku jest to, że będę na najmniejszej (trzyosobowej) sali. Ja mam już umówioną położną, która będzie odbierała mój poród i powiedziała, że nie mam się o to martwić. Dodam, że ta położna odbierała poród mojej mamy, kiedy rodziła mnie, także można powiedzieć, że przechodzi z nami z pokolenia na pokolenie ;)
Aniu, uważam tak, jak Kasia, że nie powinnaś się przemęczać. Ja, jak się wzięłam za mycie okien to mama mnie wyzwała wręcz i powiedziała, że w ciąży nie powinnam tak długo trzymać rąk w górze (nie wiem ile w tym prawdy, ale po co ryzykować?). Także w tym roku jesteś rozgrzeszona z wszelkiego nieporządku, więc korzystaj i odpoczywaj :)))
Kupiłam sobie dzisiaj krem przeciw rostępom. Na początek z tych tańszych- Perfecta mama (kosztuje ok. 25zł), ale jeśli nie będzie pomagał to odrazy inwestuję w Mustelę, mimo że jest drogi. Niestety, mam skłonności do rostępów i już widzę, że jeden zaczyna się pojawiać. Już myślałam, że mnie ominą, bo brzuch rośnie powolutku, ale nie :(Życzę Wam dziewczyny, żebyście nie miały takich problemów, bo jest to strasznie irtyujące :/ między innymi dlatego, że wydasz kasę na kremy, ale nie masz 100% pewności, że pomogą ;/ no, ale muszę coś robić, żeby potem nie wyrzucać sobie, że nawet nie próbowałam z nimi walczyć! hehe ;)
Przedświąteczne buziaczki :)