Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 281 - 290 z 853.
Dziękuję za gratulacje:) sukienkę już mam w głowie od dawna. Jeszcze nawet nie wiedziałam, że wyjdę za mąż ;) Chciałabym w stylu balowym z gorsetem koronkowym i dół taki jakby z siateczki (to chyba nie jest tiul, ale coś podobnego), ale dół może ulec zmianie :) tako konkretnie będę szukać jak urodzę, bo teraz i tak sobie nie poprzymierzam :( do kościoła w końcu nie dojechaliśmy, bo moi rodzice wymieniają meble u siebe w pokoju, więc jest troche roboty (trzeba wszystkie rzeczy z szaf posegregować, itp, itd). Masakra :/ Ale myślę, że załatwimy to jeszcze w tym tygodniu :)
Ja zaczęłam rzucać palenie przed ciążą. Powoli ograniczałam, a kiedy się dowiedziała, że jestem w ciąży, to rzuciłam kompletnie. Na szczęście mi się udało bez większych problemów :) Alkoholu też mi jakoś strasznie nie brak, choć nie powiem, bo jak idziemy do mojej siory na karty i oni wszyscy piwko, a ja nie, to mam ochotę :P to jest chyba jedyny taki moment, kiedy mi brakuje hehe :)
no, a z zakupami ja, jak zwykle, w tyle hehe. W tym miesiącu kupimy wózek, a w lutym całą resztę. Przy okazji poczytam sobie, co Wy macie i popatrzę ;P
Buziaczki :)
P.S. co do tych drgań w brzuchu to ja czegoś takiego nie miałam. Chyba, że Cię po prostu nie zrozumiała, ale w każdym razie nie zauważyłam żadnych dziwnych ruchów. Tylko kopniaczki :) nawet czkawki dawno nie było!
Ja czkawke czuje codziennie i to kilka razy ale nie w brzuchu i nie skacze mi brzuch jak pisza inne dziewczyny tylko tak dziwnie w kroczu,szybkie i rytmiczne drgania hehe dziwne to troszke ale moze moj synus wlasnie tak sie uklada,nie wiem...
za to prawie caly czas wklada mi raczke albo nozke pod prawe zebro,nie powiem zeby bylo to bardzo bolesne ale przyjemne tez nie jest,tak wogole to lubi prawa strone no i jego kopniaki i harce w brzuszku nie sa tak bolesne jak pisza ale pewnie i na to przyjdzie czas jak zacznie mu brakowac miejsca.
Czesto jak chodze to strasznie ciagnie mnie brzuszek w dol,czasem nawet boli,tez tak macie???
Co do zakupow to kurcze czekam na ostatnia niby paczke od znajomych (z wozkiem) ta najwazniejsza i jeszcze mojego Jarka mama ma przyslac ciuszki i nosidelko...jak dostane wiecej ciuszkow to oszaleje hehe,nie daje rady z praniem tego wszystkiego a nie mowie nic jak zaczne prasowac.
Ja też tak mam z tym ciągnięciem w dół i czuję przy tym często ucisk na pęcherz. Pod żebro też mi wkłada swe kończyny ;) najczęsciej jak akurat muszę trochę posiedzieć przy komputerze i coś napisać. Nie wiem jak się układać, bo to takie niemiłe uczucie :/
W ogóle na ostatnim USG Mała była ułożona miednicowo, mam nadzieję, że teraz (idę w środę) już będzie główką w dół i tak aż do porodu :)
Hahaha z tymi zebrami to nieraz jest klopot- moja kruszynka też polubiła prawą stronę i nieraz wydaje mi się że cała leży pod żebrami troszkę uciążliwe to jest no ale... Poza tym już nieraz "kłóce" się z nią kto ma zmienić pozycje do spania bo zazwyczaj jak chce leżeć na którymś z boku to tak się układa że nie da rady:P noi oczywiście tylko pomarudze sobie żeby się przesunęła i za chwile i tak ustępuje...
co do ciuszków zrobiłam generealny przegląd i szczerze nowych mam sporo a używanych jeszcze więcej tak ze na 56 i 62 narazie już nic nie dokupuje może potem dokupie jakieś ładne zestawiki ale na 62 i większe noi pajacyki bo mi się wydaje że będą najwygodniejsze dla mnie:P
Tylko jeszcze nic nie poprałam (używane orałąm ale w zwykłym proszku więc trzeba kupić jakiś dla niemowląt) o prasowaniu nie wspomne... narazie żyje Sesją na uczelni i mam mase nauki a jakoś kiepsko wchodzi:|
Co do łóżeczka to kupujemy w lutym tak samo wózek, mam już upatrzony cały zestaw z tako i bardzo mi się podoba szary z różowymi wzorkami...
W tym miesiącu chciałabym tylko kupić całą pościel do łóżeczka noi może troszkę kosmetyków dla maleństwa...
Oj dużo tego jeszcze... Pozdrawiam was serdecznie:*
Mam juz za soba zakupy w aptece i obylo sie bez placzu (tzn nie wydalam fortuny ;) kupilam juz krem na sutki i wiecie co chyba w Polsce tez jest bo na ulotce miedzy innymi jest polski,nazywa sie purelan i jest z 100% z lanoliny i nie trzeba go zmywac przed karmieniem,nie powiem wam ile kosztowal bo kurcze nie dali mi paragonu ale jako ze jest to krem farmaceutyczny a nie jakis tam markowy to sadze ze drogi nie jest,a myslalam o musteli,ale nie ma co przeplacac.
zapomnialam o termometrze ale apteke mam pod domem wiec jutro wyskocze i kupie,chcem taki nieskomplikowany w obsludze a kupilam juz gazy,alkohol i sol fizjologiczna.
Lista sie skraca :) a ja czuje sie pewniej z kazdym zakupem,zrobilam nawet porzadki w szafach i zwolnilam jedna komode,nie wiem jak ja to zrobilam hehe ale mam czas i jako ze narazie jestem sama to przynajmniej sie nie nudze.
Nie moge znalezc gabeczki dla malego,tzn chcem kupic dwie ale te ktore ogladalam nie podobaja mi sie i nie sa warte tego co kosztuja,dodam ze oczywiscie ma byc naturalna takze szukam i szukam hehe a moja pralka dalej nie przestaje prac,ciekawe jak przetrwa zelazko jak juz zaczne prasowac haha
Kupilam nawet juz dwie gabeczki,za super cene (dwie kosztowaly mnie tyle co w innym miejscu 1)i oczywiscie naturalne do tego szczoteczke tez z naturalnego wlosia i jest super mieciutka tez taniutko,znalazlam taka fajna apteke ktora ma sporo produktow dla dzieci i roznych firm,wiec mozna wybrac i to blisko domu...dobrze czasem pochodzic,ehhh zapomnialam oczywiscie o termometrze ale napewno tam wroce :)
Co u Was kobitki??? zajete studiami,praca?
Maly mnie dzisiaj tak kopnal ze zabolalo,po raz pierwszy i w samo zebro,masakra ;)
Kasia, gratuluję pierwszego bolesnego kopniaka ;) hehe
Co do tych drgań, o które wcześniej pytała kosmitka- jednak też takie mam. Po prostu nie zwróciłam na nie uwagi. Ja myślę, że to są po prostu taki ruchy dziecka. U mnie to na bank nie jest czkawka, bo tą odczuwam zupełnie inaczej (rytmiczne, "skaczące" ruchy). No i tak o tej czkawce ostatnio pisałyśmy, że wykrakałyśmy i moje maleństwo codziennie teraz ma ;)
Ja chyba muszę zacząć myśleć poważnie nad zakupami, bo jak na razie dużo gadam i na tym się kończy. Ale ja już taka jestem, że wszystko na ostatnią chwilę, hehe ;P
Kobitki, jak będziecie miały teraz USG to pochwalcie się ile ważą wasze kruszynki. Fajnie będzie sobie porównać z kimś, kto jest mniej więcej na tym samym etapie ciąży :) Także moja Wikusia waży 1100gramów, czyli niewiele i wg USG (byłam w środę) jest to ciąża "ze stażem" 27tc i 5dni (ja byłam wtedy w 29+6). Moja gin powiedziała, żeby się nie martwić, bo wielkość jest w normie, tylko może być po prostu drobna.
Buziaczki i miłego weekendu! :) (mój niestety w szkole, ale przynajmniej w sobotę mnie kolęda ominie, hehe;P)