Witamy serdecznie,moze i w marcu kto wie...tak to jest z tymi terminami sa orientacyjne
Pati no wlasnie o to mi chodzi...brzuchol rosnie (widze po zdajeciach bo tak to bym tez nie wiedziala) i sie obniza,poprostu zle sie wyrazilam.
Kochana brzuchol jeszcze rosnie,maluchy rosna i tyja tylko poprostu kazdy ma go inaczej,nie ma dwoch jednakowych bo to tez zalezy od wielkosci malego,wod plodowych,lozyska itd itd i od Twojej budowy,nie ma co sie stresowac...a i kazdemu rosnie od dolu,ja mialam pileczke ktora siegala mi tak pod biust ze az uciskal a teraz juz tak nie uciska i mam go bardziej na kolanach...to drobne zmiany ktore zauwazylam i nie musi to oznaczac ze zaraz urodze choc w sumie do 38 tyg brakuje mi 6,nieduzo...
Chyba zaczne pakowac torbe ;) hehe
Boje sie tego przed wczesnego porodu jak ognia,zeby tylko malemu nic sie nie stalo no i mama bedzie dopiero pod koniec lutego...nawet jeszcze nie wiem gdzie tu postoj taksowek...
Skurcze mam czesto...moze nawet czesciej jak mialam (albo jestem juz przewrazliwiona) ale dalej nie na tyle zeby stawic sie do szpitala i wrocic do domu...bo wiadomo ze mnie odesla...
z drugiej strony organizm przygotowuje sie do porodu i cwiczy to normalne,jakby nas nic nie bolalo to byloby dziwne aaa i wiecie co przeczytalam ze wlasnie te skurcze (braxtona hicksa) tylko te juz odczuwalne (na tym etapie ciazy) pomagaja maluchom przybrac odpowiednia pozycje kierujac go glowka w dol i w strone kanalu rodnego...ciekawe nie?
Dobrze ze wizyta juz w czwartek ale wiem ze doktor powie mi to samo co na usg,ze to normalne,nie mam sie czym martwic i dopuki czuje ruchy malego...ahhh ta ciaza wykonczy mnie nerwowo ;)
Hej Dziewczyny, ja już po usg, piszę co wyszło.
BPD 76mm
HC 278 mm
AC 249 mm
FL 58 mm
FW 1444-1457 g
Waży troszkę za mało, ale podobnież każda Dzidzia ma inne tempo.
Kasia, skoro masz teraz wizytę, to nie ma się czym martwić. Gdyby coś się działo na pewno lekarz Ci powie, ale jeśli na USG nic nie mówili, to zapewne jest wszystko jak należy :) To Krystianek teraz musi grzecznie czekać w brzuszku na przyjazd Babci, a potem może już się do nas pchać :)
ja idę za tydzień do lekarza, to będzie 32tc+4dzień,więc spytam się ile moja Niunia waży, bo wedle mnie jakoś mało (29tc+6dni- 1100gramów).
Chociaż..tak myślę, że przecież rózne są dzieci- jedne są z natury drobne, inne takie pączusie, więc nie mamy (to do Klaudii) się co martwić:)
A tak swoją drogą to są jakieś normy jeśli chodzi o wagę urodzeniową dziecka? Oczywiście urodzonego w terminie.
Jednej normy nie ma, ale jak jest ponad 2200, to nikt się nie przyczepi.
Ja byłam mała 2600, Michał mój narzeczony też 2400, więc może Synuś poszedł z wagą jakoś po nas :)
Mi sie wydaje ze norma sa 3500,tylko ze dzieci sa rozne,wiadomo,tak jak pisze Pati jedne mniejsze,drobniejsze a inne paczusie i juz...ja urodzilam sie w 7 mcu i wazylam 1800 a pozniej spadlam na 1600 i zobaczcie mnie teraz-kawal kobitki hehe
Wiecie co tez ciekawego slyszalam ze na wage maja tez wplyw witaminy ciazowe...ja np biore specjalne (kupuje bez recepty) ktore maja caaaly zestaw potrzebnych witamin (wlacznie z jodem,omega3 itd) poprostu wszystko,wszystko,po 100 a nawet i 200%dziennego zapotrzebowania (zalezy od witaminy)...kupuje je juz od 2 albo 3 mca ciazy,bo wczesniej dostawalam na recepte tylko kwas foliowy...jednak po pierwszej nieudanej probie stwierdzilam ze warto i bede je brala do konca-chyba ze lekarz sytwierdzi inaczej
A nasze ostatnie usg pokazało ;
BPD 81mm- 32.4hpd
HC 285 mm- 31.3 hpd
AC 249 mm- 29.1hpd
FL 57 mm-29.6hpd
FW 1465 +/-214g
Sredni wiek wg. usg 30.5
FHR-149/min
Troszke duza jest roznica między BPD a FL i lekarz kazał nam sie pokazać za 4 tygodnie znowu na usg....
