Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita
katita
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusienka
anusienka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota76
dorota76
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202
angela202
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1818
mloda1818
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kosmitka21
kosmitka21
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
naatasha
naatasha
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klaudiakluk
klaudiakluk
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annam88
annam88
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
opolanka
opolanka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kattiess123
kattiess123
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 781 - 790 z 853.

(2011-07-22 21:17) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusienka

anusienka

Rzeczywiście ostatnio tu cicho... Dziś byłam z Lenką na szczepieniu, naprawdę rośnie mi córa jak na drożdżach:D Ma teraz 61 cm i waży UWAGAAA aż 6530g jestem w szoku naprawdę dużo choć lekarka stwierdziła tylko że "bardzo ładnie przybiera na wadze".

Kasiu ciesze się że Jarek wraca do was na stałe. naprawdę duper:)

Ostatnio nie mam z kim pogadać jest mi strasznie smutno nie chodzi o Lenke tylko ogólnie o moje życie...szkoda pisać żałuje że nie mam nikogo z kim mogłabym normalnie porozmawiać czasami mam wszystkiego dość i teraz ja to pisze to też rycze dlatego kończe...

Trzymajcie sie kochane buźka:*

(2011-07-24 13:11) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mloda1818

mloda1818

Podałam swojemu Filipkowi kaszkę bananową slicznie jadł

Aha i mam pytanie Filip się strasznie podnosi siada sam a ja nie wiem co mam robic czy mu na to pozwolic czy nie.. jak posniesie sie sam a ja go kładę to jest taki płacz że aż mi go żal juz zrobiłam mu wyzej pod głóką ale on chce siedziec nie mam juz pomysłu nawet w leżaczku sie podnosi

(2011-07-24 13:44) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Kochana wiem co czujesz,bo i ja mam takie momenty...moge Ci tylko powiedziec ze to przechodzi a jesli tylko potrzebujesz pogadac,w naszym wypadku popisac to smialo,jak chcesz to podam Ci @ ... teraz niestety nie wchodze za duzo bo jest Jarek no i do tego dzisiaj juz przyjezdza tesciowa i siostrzenica Jarka

Ogolnie wszystko ok tylko teraz ckni mi sie do tego by miec choc chwilke samotnosci ale jak jej potrzebuje to wyganiam Jarka z malym na spacer ;) ... nie dogodzisz hehe

Buziaki Kochane i Ty mloda,ne przejmuj sie i pozwalaj malemu na to co robi,moim zdaniem jest silny i szybko sie rozwija a tego nie zachamujesz a w razie co skomentuj u lekarza ale mysle ze nie ma co sie martwic bo kazde dziecko rozwija sie inaczej i na swoj rytm 

(2011-07-28 21:11) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

angela202

moje dziecko dziś skończyło 5 miesięcy. ale ten czas zapierdziela... masakra:) 
jest niesamowity... chce siedzieć, a nawet przez 2 minuty siedział sam(trzymał się wanienki i był asekurowany) ale więcej razy go nie dawałam chyba że tak gdy siedzi u mnie na kolankach, bo na rączkach to sam się podnosi do siadania. dni nam mijają bardzo szybko aż jakoś tak nawet nie ma czasu wejśc i popisac coś bo normalnie cały czas się coś robi. Bartek rośnie jak na drożdżach. teraz obstawiam że będzie miał 8kg :O masakra... taki wielki chłop z niego:)
w ten wtorek miałam ostatnią rozprawę i co? i wygrałam!

i jeszcze jedno! może słyszałyście o konkursie "WYGRAJ BECIKOWE". a więc wygrałam! jestem jedną z 1000 osób do których przyjdzie 1000 zł ;) się mogę pochwalić :)

jak macie okazję to sięstarajcie dziewuszki! :) 

(2011-07-28 21:23) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

angela202

o! zapomniałabym się pochwalić najważniejszym:) Bartkowi wychodzi ząb;) już widać taką górkę małą i co najważniejsze! czuć :) wyczułam go dopiero w tą niedzielę co była ponieważ ten ząb to górna 3 albo 4 :O

hehe dziwnie mu wychodzą te zęby :P 

(2011-08-17 22:46) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Czesc dziewuszki i widac ze na wakacjach :)

U nas po staremu,J w domu zachwycony synkiem ale niestety musi wracac na Korsyke a ja najprawdopodobniej posiedze troszke w Polsce,bo po co tutaj placic za wynajem mieszkania,posiedze u mamy,takze czeka mnie/nas nieprzyjemna przeprowadzka,bo jednak pare rzeczy ze soba zabiore,a zadna przeprowadzka nie jest fajna...

byla Jarka mama czyli moja tesciowa juz pojechala a teraz w niedziele bedzie moja mama i obgadamy co i jak i co Ona na to,wiem ze bedzie szczesliwa ale chodzi mi o jej zdanie na ten temat,w Polsce nie bylo mnie juz 3 lata i nie to ze specjalnie tesknie ale fajnie bedzie pogadac z kolezankami :)

Synek rosnie jak na drozdzach,juz prawie wklada sobie stopki do buzi i jak zlapie nas za place to siada,prawie sam sie podnosi a najwazniejsze to to ze 8 sierpnia zauwazylam pierwszego zabka,dolna lewa jedynke a dzisiaj juz drugiego-prawa dolna jedynke,takze wychodza mu dwie dolne jedynki na raz i wyglada przeslicznie

(2011-08-19 14:43) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusienka

anusienka

Ja właśnie wróciłam z 3tygodniowych wakacji w Anglii:) Było super naprawdę lot udany więc wszystko poszło ok:)

Jeszcze u nas ząków nie widać ale ostatnio Lenka jakaś marudna więc może to to...czytałam też o skokach rozwojowych u niemowląt któr warunkują zmianę zachowania dziecka na gorszą- i szczerze też mieścimy się teraz wlaśnie w takim skoku (polecam przeczytać o tym na necie u mnie się zgadza).

Lenka już codziennie je zupkę (gotowaną przeze mnie) i desrek w słoiczku (najbardziej lubi banana z jabłkiem) ponadto soczki noi raz dziennie mleko zagęszczam jej kaszką ryżową (jabłkową bo bananowa jej nie smakuje). Już od tygodnia jestesmy tylko na mleku modyfikowanym ale sądze że i tak długą karmiłam ją piersią:)

Pozatym to Lenka chce ciągle siedzieć na kolanach u mnie noi sama się podnosi.

Potrafi też sama trzymać sobie butelke i tak pije mleko albo soczek:) jestem happy

Ogólnie u mnie ok ale ciągle dobijają mnie studia tzn. to że ich nie skończyłam planowo z moim rokiem:(

Kasiu super że przyjeżdżasz na jakiś czas do PL masz racje że nie opłaca się wynajmować mieszkania skoro i tak TwÓj ma pracować gdzieś indziej:)

A tak przy okazji to zjakiego jesteś wojwództwa w PL? :P (pytam z ciekawości)

Pozdrawiam Was serdecznie

(2011-08-20 16:41) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

ehhh nie pamietam juz jakie to wojewodztwo ale chyba zachodnio pomorskie,ze Slupska,kolo Ustki takze do morza mam 18 km :)...rodzice J sa z Wloclawka i Oni chca zebym posiedziala u nich,ja wolalabym z moja mama a raz na jakis czas pojechac w odwiedziny ale zobaczymy jak to bedzie

 

Maly juz nie chce pic z butli,tylko jesc lyzeczka takze na sniadanie kaszka,na obiad warzywka (tez sama gotuje) a po obiadku na deserek owocki (jabluszko,banan albo gruszeczka-kupuje z nestle) czasem tez na deserek daje mu troszke soczku jablkowego albo jablkowo-winogronowy i nawet mu smakuje ale chyba przestane bo wole zeby jadl owoce a pil wode

hmmm co do wody to nie hcetnie ja pije,woli herbatki,cwaniak...staram sie zaczynac dzien od wody a jak juz widze ze nie chce pic a powinnien i to duzo to miekne i dosypuje mu troszke herbatki (bobovita).

Strasznie u nas goraco,nie macie pojecia,jest nie do wytrzymania,w domu dwa wiatraki chodza caly dzien i noc i duchota taka straszna...kiedy to sie skonczy,mam dosc no i maly okropnie znosi goraco,nie spi w lozeczku tylko w bujaczku a jak go poloze w lozeczku to zaraz marudzi i sie wierci i jest caly goracy a ostatnio dostal takich potowek ze byl caly czerwony od stop do glowki,musialam go kilka razy dziennie przemywac woda z rumiankiem no i poodparzal sie biedak...mowie Wam nie daje rady takie okropne lato

Hihihi sliczne sa te jego dwa zabki,akurat mu rosna dwie dolne jedynki,jedna jest mniejsza ale jak juz urosna to sie smieje ze bedzie maly otwieracz i bedzie tacie piwko otwieral haha.

Odlozylam juz gleboki wozek juz dawno i maly jezdzi juz w spacerowce,nawet lekarka mi powiedziala ze podoba jej sie ze maly juz w spacerowce bo sobie swiat oglada (a mial wtedy 4 miesiace)

Nidawno musielismy jechac do szpitala na pobieranie krwi malemu,do tych badan na alergie i masakra...w osrodku zdrowia nie dali rady znalezc mu zylki na raczce a pokluli go strasznie,no i pojechalismy na oddzial pediatryczny do szpitala...MASAKRAAAAA,maly krzyczal 20 min a ja plakalam 20 min ze On tak krzyczy,pokluli mu glowke ze 3 razy az mial cala posiniaczona az wkoncu pobrali z raczki,wiem ze dzieci choruja i robia im gorsze badania ale bolal mnie fakt ze pare pielegniarek go trzyma,On ich nie zna,wierci sie i do tego kluja go takimi iglami jak nas (bo ja naiwna myslalam ze dla niemowlat sa inne,mniejsze czy cos)...a ja musialam wyjsc,w sumie i dobrze i nie,bo slyszalam jak krzyczy a nie moglam byc przy nim i go przytulic,uspokoic,no i nie widzialam jak go kluja,wkoncu jak skonczyly to wyniosly mi go splakanego,calego mokrego i biedak usnal mi na rekach...nigdy wiecej i modle sie zeby nie musieli mu nic juz robic bo chyba sie nie zgodze,powaznie,do tej pory mi sie plakac chce jak sobie przypomne...nigdy nie myslalam ze bede tak panikowac az sie nie poznaje...

 

J wraca juz w przyszly czwartek,zostalo tylko pare dni,jak tez czas zapierdziela,a jutro rano bedzie mama :) ciekawe jak maly na nia zareaguje,chyba jej nie pozna,bo nie wiem czy Wam pisalam ale na J zareagowal jakby niegdy nie wyjezdzal,dziwne skad On wiedzial ze to ktos tak bardzo mu bliski-jego tatus,moze rozpoznal go po glosie,jak rozmawialismy przez skypa???bo babcie H (mame J) przywital podkowkami,histeria i okropnym placzem

No nic dziewuszki,ja jak zwykle sie rozbazgrolilam hehe

 

Buziaki

(2011-08-22 12:11) zgłoś nadużycie

cześć kobietki :) cały czas cytam co się u Was dzieje, ale nie mam kiedy odpisać. Wasi mężczyźni wracają, a mój ucieka :( aktualnie jest na l4, więc siedzimy ciągle razem, ale ma kilka propozycji pracy w Niemczech, więc niedługo pewnie wyjedzie :((( ehh życie :/ a jak się urządzi, to nam nie pozostało nic innego jak do niego dojechać. czyli studiów pwnie nie uda mi się skończyć, niestety, ale ważniejsze, żebysmy byli wszyscy razem a WIka miała tatę  na codzień. Także ANiu zaczyam rozumieć co czujesz nie mogąc skończyć studiów wtedy kiedy chcesz :/

Moja niunia rośnie jak na drożdzach (mimo, że zupek w ogóle nie je ani słoikowych ani moich, a obiadki słokowe ledwo ledwo - nie lubi mojej kuchnbi hehe) :) ma 7,5kg i 70cm i wciąż czekamy na ząbka, których gratulujemy KRYSTIANKOWI :))))) niedawno czekałyśmy która pierwsza urodzi, a tu proszę już ząbki, zaraz usiądą a potem zaczną biegać ehh jak ten czas leci...

Kasiu to co przeczytałam o tym kłuciu to jest straszne masakra aż mi łzy w oczach stanęły. nie wiem jak tacy ludzie bez serca mogą pracować z dziećmi ehh :/

 

A Wasze dzieciaczki jakie juz duze? bo wiecie co mam wrażenie, że WIka jakoś dziwnie rośnie, raz zapierdziela waga jak szalona, a teraz w ciągu miesiaca ledwo pół kilo przytyła, ale urosła aż 2cm... nie wiem to tak jest, ze dzieci raz szybciej rosną a za chwile tak wolniutko?

aha, a my jesteśmy z Wielkopolski :)))

 

Pozdrawiamy kochaniutkie dzieciaczki i śliczne mamusie :))))

(2011-08-22 23:22) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

katita

Ehhh mowie Wam,dzisiaj odebrala wyniki badania krwi synka ze szpitala i co sie okazuje,jeden tubki wogole nie pobrali (bo pewnie juz nie mogli,tak krzyczal i sie wiercil) a jedno badanie z tej krwi juz pobranej nie wyszlo bo cos sie stalo z krwia...wyobrazam sobie ze sie sciela albo spienila albo cos,mama mi mowila ze jak sie krew pobiera przy takim ataku histeri jak mial Cristian to badania pozniej nie wychodza.

Wiecie niech sie dzieje co chce ja juz dziecka mojego nie pozwole kluc!!!

 

Co do wagi i wzrostu malego to nie wiem,9 wrzesnia mamy wizyte na 6 m-cy a sama go nie waze,zawsze mowie ze zajde do apteki,bo tam maja wagi dla niemowlat ale zapominam,przechodze kolo apteki i koncze w parku,moze jutro nie zapomne...

W sumie to nie mam sie czym martwic,maly super je,otwiera buzke i mowi aaaaaaaaam,tak go nauczylam,z miseczki znika caly warzywny przecierek i pozniej cale owocki,ogolnie wszystko.ostatnio nagotowalam marchewki z ziemniaczkiem,osobno kabaczka z ziemniaczkiem i jako nowosc dynie z ziemniaczkiem,pomiksowalam i pomrozilam,przed jedzeniem dodaje oliwy z oliwek i wszystko wcina z radoscia... no oprocz mleczka,raz dziennie i raz w nocy pije samo mleczko a na sniadanie kaszka a na kolacje mleczko zageszczone kaszka

 

Pati to ze Wiki raz przybiera na wadze szybko raz wolno to normalne,nasze smyki juz nie beda tak przybieraly jak na poczatku,teraz robia to juz wolniej,poza tym wiecej sie ruszaja,moj maly caly czas przebiera nozkami a najbardziej lubi jak sie go bierze pod paszki a On sobie chodzi i wcale pozniej nie chce usiasc a co do siadania to juz prawie siada sam,nie raz badac w wozku czy w siedzonku w samochodzie usiadl sam a dzisiaj przy karmieniu lapal mnie za reke,podnosil sie i wkladal sobie lyzeczke do buzki,ostatnio nawet posadzilam go w wanience i pomoglam zlapac sie brzegow i tak sobie siedzial a ja widze jak sie smieje i jest szczesliwy to ja jestem :)

 

Pati i moj luby wyjezdza a ja najprawdopodobniej wracam do Polski,co tu bede sama siedziala,do pracy i tak nie pojde bo nie mam z kim zostawic synka,przedszkola panstwowego nie zalatwie a obcej osoby z nim nie zostawie,nie raz widzialam co sie dzieje...

 

Mocno Was calujemy z synkiem i odezwijcie sie czasem,bo tu juz prawie nikt nie zaglada :(