Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1881 - 1890 z 4687.
Ja dzis robię sałatę z zupek chinskich :) wracam z zakupów a tatus z corka. Ja kupilam sobie nowe blachy do pieczenia i duzo pierdoła do domu. Do tego zakupy bo moj twierdzi ze nie ma co jeść hihi. No jak jest porządek w lodowce to twierdzi ze nic nie ma.
Wkońću udało mi się do Was zajrzeć. Syndrom o który pytałam przeszłam na własnej skórze. Opiekował się mną psychiatra, a ja tego problemu nie zgłosiłam nigdzie. wie tylko mój brat, partner i psychiatra. Dla niektórych wydadzą się dziwne moje pytania o sex, ale chyba chciałam wkońcu znowu poczuć się dobrze. niestety się nie dało. :( ale zacznę wszystko od początku.
Mojego biologicznego ojca nie znam ostatni raz widział mnie jak miałam trzy miesiące potem już się nie pojawił. Prawdziwym tatą dla mnie jest tata mojego brata choć też zrobił mi trochę krzywdy pił bił a krótko przed rozwodem doszło do obmacywanki byłam jeszcze dzieckiem bo nie miałam nawet 14 lat i nie do końca wiedziałam że robi mi krzywdę teraz już to wiem... po rozwodzie tata zrozumiał swój bład przeprosił i naprawia do tej pory swój bład. rodzice rozwiedli się jak miałam 14 lat. Mama wtedy poznała roberta o 10 lat młodszego od siebie chłopaka i 10 lat starszego odemnie. Był jej wybawicielem, wyciągnął ją z długów jakie mieliśmy przez picie taty. dla nas też nie był zły do czasu. zaczeliśmy mu w pewnym momencie zawadzać z bratem. nasze dawne przywiązanie z mamą zaczynał odchodzić w zapomnienie. liczył się tylko on. kiedyś gdy mama była w pracy ja leżałam na łóżku brat grał przed tv na pegazusie a on przyszedł usiadł obok przytulił mnie i zaczął w pewnym momencie całować. po tamtej sytuacji czułam się źle mama już zaczynała razem z nim pić i gdy jej o tym powiedziałam stwierdziła tylko że próbuje jej zniszczyć związek. zaczeła dążyć w alkohol dalej o on jej na to pozwalał. wg mnie też zaczynał być coraz bardziej napastliwy a jak nie to znęcał się nad moim 4 lata młodszym bratem psychicznie. alarmowanie mamy nic nie dało a gdzie inndziej szukanie pomocy było dla mnie poniżające.
Wkońcu stało się zgwalcił mnie raz drugi trzeci. moja mama nie reagowała wolała pić. Gdy zaczełam się stawiać znęcał się nademną i bratem psychicznie więc mu pozwoliłam na to leżałam jak kłoda on robił swoje zadając mi straszny ból przy tym... ;( uwolniłam się od niego wyprowadzając się z domu ale mój brat tam został zdany na jego łaskę i nie łaskę a skur... dalej się psychicznie znęca mama dalej pije i o...
Przepraszam musiałam się komuś wyżalić. teraz niby już się pozbierałam po tym ale czarne myśli wracają nie raz nie chce mi się żyć...