EWELINKA. wspaniale że ci się randka udała :)) naprawdę się cieszę. Oby już u was bylg same dobre dni kochana ;**
Dziewczyny, chyba wszystkie mamy tak mają, że jak pokrzyczą to potem serce żal ściska. I to straszne :(( ale nie raz chyba nie da się powstrzymać emocji. Taka złość, emocje przychodzą zazwyczaj w najbardziej nieodpowiednim momencie, keidh się spieszymy jesteśmy zmęczone, hormony szaleją, mamy jakąś presję. I niestety... Ja ostatnimi czasy coraz lepiej umiem się opanowywać. Bo już teraz widzę że nie sposób nie krzyknąć, a się opanować. Krzyknę ale już widzę wtedy że mogę się rozkręcić i powiem co miałam powiedzieć i ucinam sama siebie. Choć to bardzo trudne kiedy emocje biorą górę. :((