Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2611 - 2620 z 4687.
Hejka my dzis bylismy umowieni na szczepienie ale nie zostalismy zaszczepieni bo tesciowa sie powlekla ze mna do pediatry oczywiscie wpieprzyla sie do gabinetu ze mna. Juz do lekarki zaczela swoje madrosci ze z nia cos nie tak i wogole... Ona chyba jest sama chora. Najpierw z synem mi wmawiala ze cos jest nie tak bo jej dzieci byly takie grzeczne ze sie z miejsca nie ruszaly caly dzien tylko siku i jesc.... Poszlam z synem do poradni pedagogiczno psychologicznej i pani wysmiala tesciowa bo stwierdzila ze jeszcze jak zyje nie widziala dziecka ktore w wieku 2 lat by usiedzialo w miejscu. Teraz wymyslila sobie ze mala ma napiecie miesniowe! Pediatra dala na odczepnego skierowanie do neurologa choc ona mowila ze tak moze minimalnie ale zbytnio przekonana nie byla a co najsmieszniejsze dlatego ze corka ciagle raczki ma praktycznie zrobione jakby fige pokazywala.
Poprostu kurwica z nerwica dzis na maxa. I teraz musze jechac 45km zarejestrowac ja do neurologa bo pamietam jak syna chcialam zarejestrowac to miesiac wydzwanialam i nikt nigdy nie odebral albo zajete bylo. Z synem nie pojechalam tylko poszlam do poradni pedagogiczno psychologicznej. I sie okazalo ze mam normalne dziecko. A jeszcze wtedy pani mi sie zapytala czy ja czuje ze cos nie tak z nim powiedzialam ze nie tylko ze wzgledu innych osob przyszlam. Powiedziala ze bym czula ze jest cos nie tak.
Agatka. U mnie z mamą to samo. Byłam 2 dni, i już prawie wyjechałam pokłócona. Rodzice nalegali, żebyśmy zostały do jutra, ale już wolałam nie ryzykować kłótni z mamą. Wtrąca mi się we wszystko, cały czas mnie wychowuje, nie umie przejąć że mam już 30 lat, swoje życie, swoje sposoby itp, i wciąż powtarza że jej nie kocham, nie cierpię i widać że nie lubię jej i z nią być. Nosz normalnie ba wytrzymuje. A panikuje, że autem z nią nie mogę jechać. Bo jest panika o wszystko.
Agatka. Nie przejmuje się gadaniem mamy. Twoja Ola jest słodka! Papuśna i tak powinno byc!! Najważniejsze że szczęśliwa się najada j jest po czym całować!! Moja córka była papuśna miała 3 podbródki i wszędzie walki, i wiele razy słyszałam za gruba, miałam to w nosie, teraz jest chudzielec... Naprawdę główka do góry nie smutaj się. Kochana. Mamy mają to do siebie że nie raz chcą się czepnac czegoś...
Izka. To ale masz z tą teściowa, nie dziwię się że się wkurzylas. Też bym się wkurzyła jak by mi tak gadała. Ja bym się zastanawiała że coś nie tak jak 2 latek siedzi grzecznie za długo... To wręcz rzadko spotykane...
Ewelinka. Super że szydelkujesz. Uczyłam się jak leżałam w ciąży. Na patologii w szpitalu wszystkie dziewczyny się ze mnie śmiały, hehe że cały dzień szydelkowalam, ale jakoś mnie to nie wciągnęło. Ale zawsze mi imponuje jak ktoś umie i takie piękne rzeczy robi... Szydełkowe pracę to nie raz artystyczne dzieła... Siostra robi wszystko i marzę zawsze o czyms i zamawiam u niej ;) i mam prezent ;)