Niedawno polozylam sie z synem probujac zasnac ale po chwili gdy juz przysypialam dostalam znow szybszego pulsu i dopiero po 20 min z ledwoscia wstalam i zmierzylam cisnienie a wiec 128/95 i puls 148... W poniedzialek czeka mnie wizyta a w chwili obecnej wzielam tabl na cisnienie i czekam za chwile sprawdze czy dziala.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3371 - 3380 z 4687.
ja tez miewam ataki ze do 200 puls mi dochodzil to na izbe mnie wiezli, kurcze niby oststnio lekarz stwierdzil ze tak jestb przy wysokim potasie a mialam sporo ponad norme
Wiesz co mam tak samo zaraz mnie dusi nie moge ujsc. Trwa to kilka godzin. Trzese sie nie moge sie skupic a dzis to wogole nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. Jakbym tracila swiadomosc tego co robie. Usiadlam i balam sie wstac.
Pamietam kiedys jak bylam mlodsza z 10 lat temu tez tak miialam ale moglam normalnie funkconowac czasem mam co kilka miesiecy a czasem i trzy razy w miesiacu potem spokoj jakis czas i znow. Co dziwne w ciazy ani razu mi sie nie zdarzylo. Ani w tej ani w poprzedniej.
Hej dziewczyny moje kochane. Ja właśnie niedawno wróciłam z kościoła ;) ogarniam mieszkanie. U mnie lepiej. Podniosłam się z najgorszego. Wczoraj do nocy plakalam, modliłam się, żebym umiała to wszystko przyjąć, poradzić sobie i dziś obudziłam się już lepiej. Troszkę też popłakałam, ale nie jest źle. To wszystko o tyle trudne, że staram się funkcjonować normalnie robić swoje i nagle mi przychodzi panika, smutek ogromny, i staje i znów to wszystko do mnie doxiera co się dzieje. Nie mogę uwierzyć, że tak wszystko się potoczylo. Boje się jak dziecko, boje się okropnie. Ale wiecie co? Powiecie pewnie że jestem głupia. Ale ja nie dopuszczam nawet myśli, że się nie uda. Ja zrobię wszystko żeby się udało. Dziś nie wyobrażam sobie nie mieć więcej dzieci .no chyba że lekarz powie że choroba dziecka jest pewna. Ale tego jeszcze nie powiedział. Chce się trzymać nadziei że jeszcze się uda, że mamy szansę. Tylko to daje mi sile .
I tak trzymaj Zuza! Pozytywne myslenie przynosi dobre rzeczy.
Ale dziś mega mnie bolą nogi, żyły, wzięłam leki które już brałam na żyły, dodatkowo ten acard 150 bo codziennie mam brać, i już się wkurzam. Bo strasznie bolą
Jej dziewczyny wy macie z tym pulsem masakrę ;( jakbym takie coś miała to nie wiem co bym zrobiła... Izka koniecznie musisz iść do lekarza, żeby zdiagnozował cię dobrze, bo skoro to się tak powtarza ;//
Ewelinka, a ty to naprawdę współczuję ci :( takie duże dawki leków bierzesz. Kurcze to jest paraliżujące takie kołatanie, nierówne bicie, taki puls wysoki :(( ja nie raz od tarczycy i nierwixu miałam duszności, walenie serca jakby miało wyskoczyć, wirował mi świat, miałam też tak przy nadciśnieniu w ciąży, ale w sumie nigdy nie mierzyłam pulsu. Może na szczęście.
Masz rację Izka. Może nie nazwę jeszcze tego pozytywnym podejściem. Narazie jestem na etapie męczenia dupy ;p męczę męża, tesciowa. Wciąż pytam czy obiecajs mi że wszystko się ułoży że będzie dobrze. Tak podświadomie boje się jak dziecko, j jak dziecko reaguje. Żeby ktoś zdjął ze mnie ten problem, choć wiem że nikt tego nie zrobi bo to jest dorosłość, życie u trzeba znaleźć w sobie siłę. Siłę daje mi wiara, Pan Bóg, choć ufać się uczę. Bo to trudne .kiedy wali się sufit na głowę, to pierwsze w co wpada się w panikę, a potem odzyskuje nadzieję. Mam nadzieję, że Pan Bóg może wszystko uczynić. Mam nadzieję, że jeszcze się wszystko ułoży. Żebg dał lekarzom mądrość, żeby wiedzieli jak leczyć, jakie leki, dawki, to skomplikowane przy tej homocysteinie wysokiej , a żeby była szansa te wyniki muszą być dobre. Boje się strasznie... Ale staram się robić wszystko aby choć na chwilę obtym zapomnieć...