Agatka. Zalatwilas mnie. Zaraz mam lekarza, a siedzę u rycze... Jej ale mnie odciełaś od rzeczywistosci!!! Przepiękne to wszystko!!! Jej wspaniale nie do opisania. Jakie to piękne wydarzenie jak dziecko przychodzi na świat SN. CC to nie to samo .A naturalnie pdzwpiwkne wydarzenie!!! Dziękuję ci za taki piękny filmik!! Wygladalas i tak pięknie! Też przytyłam 26 kg ;)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3351 - 3360 z 4687.
Homocysteina wyszła też bardzo poza norma. Oznacza to wszystko, to że to że mamy dorotke to cud.. medycyna tłumaczy to tak, że musiała przejąć geny całkowicie po mężu który jest zdrowy. Ja i moje geny nie są zdolne do tego, aby donosić ciąże j urodzić zdrowe dziecko... Niestety...
Co będzie nie wiadomo. Nie wiadomo czy uda mi się mieć jeszcze dzieci, zdrowe dzieci,. Z mutacja która stwierdono moje prawdopodobienstwo urodzenia dzicka chorego bardzi jest tak wysokie jak urodzenie zdrowwgo u zdrowej kobiety. To co o teraz lekarz zlecił, to leki które muszę brac. Ciąże trzeba odsunąć. Czekają mnie badania. Musimy jechać do kliniki Genetycznej do Krakowa, na specjalistyczne badania związane z mutacja... Do listy dopisano mi też leki które na stale muszę przyjmować. Mutacja niesie zagrożenie zakrzepami i bez ciąży.. Jeśli się uda zajść w ciążę i dostanę pozwolenie czeka mnie w ciąży branie zastrzyków w brzuch codziennie przez 9 miesięcy, to już pewne, j wiele innych leków. Ale czy dziecko urodzi się zdrowe? To tylko w rękach Boga . Przez tą mutacje mój organizm nie przyjmuje normalnie pewnych aminokwasów. Także kwas foliowy działa dla mnie jak trucizna, truje zamiast pomóc, zwłaszcza w ciąży. Trzeba go brać w specjalnej postaci. Muesze odsunąć myśli o ciąży. Najpierw wizyta u Angiologa, lekarza od chorób naczyń, który będzie mnie prowadził już zawsze i klinika w Krakowie.
Boje się dziewczyny ;( że już nam się nie uda ;( że nie będę mogła mieć dzieci. Dorotka jest cudem od Boga... Lekarz nie może nic powiedzieć, nic obiecać .przekazala mi to jakby to był wyrok...
Dziękuję Agatka ;( dzis cały czas płacze. Nie umiem tego przetrawić. ale wiem że się podniosę. Szybko zbiore siły. Patrzę na Dorotke i to daje mi siły, nadzieję, że cuda się zdarzają... Ale to wszystko mnie przytłoczyło. Wszystkiego się spodziewałam ale nie takiej choroby, mutacji. Już zarejestrowałam się do Krakowa na 21 marzec . Mam wizytę.
Hej. Nie bylo mnie bo troche bylam wykonczona po weekendzie bo w sobote impreza, w niedziele jechalismy zalatwic chrzestnego dla Moniki. Potem takie dni ze zmeczona bylam na maxa bo jak nie jedno to drugie sie w nocy budzilo tak co godzine ktores. Trwalo to dwa dni. Wczoraj bylam z Piotrem na cmentarzu rowerem. Wieczorem dostal goraczki i uwaga wczoraj i dzis spal w dzien 3 godziny . Ale spac szedl normalnie po 20 juz ziewal. Nurofen dostal wczoraj na noc. Dzis standard caly dzien wariowal a wieczorem goraczka jak dzien wczesniej 38.7 stopni. Jaki on jest cudowny majac goraczke siedzi grzecznie, nie skacze po szafach, nie wchodzi na okna! Cudowne dziecko. Apetyt ma wiec sie nie martwie zbytnio. Padam ze zmeczenia ostatnio. Wrocily bole brzucha. Zapomnialam zapisac Monike do okulisty i juz nie zdazymy na 3-4 mies isc z nia...
Zuzia juz masz jakas podkladke a to polowa sukcesu. Tez bym po tych wynikach sie zalamala ale po analizie pewnie bym sie otrzasla i walczyla! Nie sa to cudowne wiesci ale przynajmniej wiadomo co sie dzieje z toba i czemu te poronienia. Trzymam kciuki!
Agata faktycznie masz horror z corka. Taka mala terrorystka! A co do wychodzenia na mroz to tez wychodzimy i mamy sie dobrze! Instynkt ci podpowie najlepiej a nie zadna mama czy tesciowa.
Poza tym mialam tez "TEN CZAS" w grze i tydzien byl meczacy ale dalam rady i juz jestem a teraz zmykam spac bo padam.
Czeka nas trudny czas. Trudnych decyzji. Dziś cały czas chodzę i ryczę. Lekarze podtrzymać mi ciąże dadzą radę. Są te zastrzyki które będę brała i masa innych leków, tak jak ta dziewczyna z mutacja tam piszą. Problem jest inny. Na siłę da się podtrzymać ciąże, ale nikt nie da gwarancji, a ryzyko jest duże, że dziecko nie urodzi się martwe albo chore. Muszę teraz zbić poziom tej homocysteiny, ona odpowiada za poronienia przy tej mutacji. Jeśli jest za wysoka, a u mnie jest, to powoduje zakrzepicę, problemy z naczyniami krwionośnymi . Czekam na 21 marca co powiedzą w poradni genetycznej
To teraz do czasu wizyty wez sie odprez albo chociaz sprobuj. Zrob sobie jakas przyjemnosc :) odpedz na chwile mysl o badaniach i lekarzach a martwic sie bedziesz pozniej. Rany nie wiem co bym zrobila w takiej sytuacji. Chociaz po urodzeniu syna juz tak mnie poronienia nie martwily bo mialam moje wyczekane dziecko. Chcialam chociaz jedno. I dzieki synowi zaczelam zyc :) to jest moje szczescie.