 
				
    
    
2014-03-01 21:51 
        |
         
        
        
    u mnie dzis niby cieplo niby sama ubralabym wiosenna kurtke ale gdy slonko zachodzilo to bylo zimno wiec zrezygnowalam z ubrania dziecku wiosennej kurteczki :) dodam ze jestem zmarzluchem !
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
 
				
    
    
co do tych kozaków to zalezy jakie ktos ma, bo sa tez kozaki letnie...
Misia jakby nie było kozak jest kozakiem,wiadomo że są letnie z azurowej skórki ale mimo wszystko taki but razi oko przy + 20 stopniach. Nie wszystko co modne jest ładne i pasujace do\" podanej przez producenta pory roku\" :-) Letni cży zimowy,jakby nie było \"oplata\" całą nogę,czlowekiowi pot się leje a ktoś po drugiej stronie zapitala w takich kozakach a jeszcże niekoedy żeby było smieszniej do gołej nogi. 
				
				
					 
				
    
    
I jest mu w niej bardzo ciepło :) więc jak widzę że słoneczko i 8 + lub więcej to ubieram wiosenną :)
 
				
    
    
 
				
    
    
bez przesady żebym przy +15 ubierała mu zimową...
 
				
    
    
Są dwie skrajności w Polsce-jedni zbyt szybko "rozbierają" swoje dzieci,a co niektórzy przy + 10 stopniach zakładają kombinezony. Zarówno jeden jak i drugi przypadek w ostatnim czasie często spotykam. A nie ma nic smieszniejssego jak wyletnione dziecko tzn-wiosenna kartka,bawelniana czapeczka i adidaski a rodzice przy nim zasuwają w zimowych kurtkach i kozakach. Nie ma jeszcże aż takiego ciepła żeby tak przesadnie lekko ubrać dziecko,co z tego że + 14 na słońcu jak pizdzi chłodny wiatr przez co odczuwalnie temperatura jest na maks +5. Potem dziecko zakichane po takich kilku spacerach a rodzice często zdziwieni-dlaczego moje dziecko się rozchorowalo. Ludzie,dopiero mamy 1 marca. 
Dorcia, masz rację :) Fajnie to ujęłaś, nie ma jak skrajności hihi U mnie dość ciepło, ale nie zakładam jeszcze TYPOWO wiosennej kurtki, mam taką cieńszą od typowej zimówki, a grubszą od typowej wiosennej. Na główce owszem, bawełniana czapka (wolę dorzucić kaptur na głowę w razie potrzeby), ale to taka grubsza, a nie cieniutka bawełniana. Na nóżkach kozaków już nie ma, ale też nie adidaski (choć takowe wczoraj zakupione :)) mam takie wyższe, ale nie ocieplane. 
				
				
									
    
    
 
				
    
    
 
            

 
             
             
             
             
             
             
             
            

 
            