hej dziewczyny!
Mam pytanie odnośnie obrzezania chłopców. Co myślicie na ten temat z czysto medycznego punktu widzenia?
Odpowiedzi
:) dziękuję Dominika84 za każdą odpowiedz, jestem tu dość nowa:P naczytałam się dość sporo, jedne wypowiedzi bardzo ograniczone ( nie chcę tu nikogo obrazić) typu " w życiu nie dopuszczę do tak strasznego zabiegu, jak obrzezanie mego synka" a inne kobiety wspominały o facetach dużych, którzy o higienę nie dbają i nie chcę nawet myśleć co się rozwija pod napletkiem... fuuu
Mój R też jest obrzezany i również sobie bardzo cenię:))
Ja jeszcze nie wiem czy noszę w sobie chłopca czy dziewczynkę, na razie zbieram informacje, ale obrzezanie niesie ze sobą same superlatywy jak: łatwość w zachowaniu higieny, rzadziej mężczyźni obrzezani są zarażani kiłą i rzeżączką
myślę, myślę...
A nie lepiej uczyc dziecko od malego dbania o higiene?? Mam 3 facetow w domu, jeden malusienki co prawda, ale nie widze jakis problemow z tytulu nieobrzezania. Przeciez normalny czlowiek sie myje codziennie, my tez mamy ukryte co nieco i jakos przynajmniej ja, nie mam klopotow z higiena. Ile trzeba sie nie myc, zeby nie wiadomo co zebralo sie pod tym napletkiem??
Mowicie o przyjemnosci podczas sexu dla was. A ciekawe, co czuje facet. Bo ja znam opinie, ze bez napletka facet jest juz tak uodporniony (bo normalnie napletek chroni przed tarciem), ze ciezej osiaga orgazm itd. Oczywiscie Wasi faceci sie do tego nie przyznaja, bo oni powrotu nie maja i swojego obrzezania nie cofna. Kolezanki maz jest obrzezany i teraz mial byc z punktow medycznych obrzezany ich siostrzeniec. I oni radzili, by robic wszystko, by nie trzeba bylo obrzezywac.
Uwazam, ze jesli to niekonieczne, to nie powinno byc robione. Napletek ochrania co trzeba, tak jak u nas wargi. Takie moje zdanie i nie uwazam, ze jestem jakas OGRANICZONA.
Nieobrzezani mężczyźni często miewają stulejkę czyli za ciasny napletek, który nie zsuwa się z żołędzi. U małych chłopców przeprowadzenie zabiegu obrzezania jest prawie bezbolesne (miejscowe znieczulenie) i goi się szybko, a pozwala w przyszłości uniknąć wielu schorzeń czy infekcji. Po usunięciu napletka zmienia się skład flory bakteryjnej, bakterie beztlenowe praktycznie nie mają racji bytu
Zapewniam Cię Madziara8115 że z moim facetem mamy jak najlepsze stosunki i rozmawiamy na wszystkie tematy, a On dla swojego syna chce jak najlepiej, jak każdy kochający ojciec.
Penisy obrzezane nie są otępiałe czy zdrętwiałe!!! Szereg badań zostało przeprowadzonych na ten temat. Wrażliwość żołędzi nie zanika.
Nie jest to skomplikowany zabieg, ale obrzezanie w Polsce nie jest wystarczająco popularne, co się stopniowo zmienia, jednak synka oddałabym w ręce wyłącznie lekarza doświadczonego.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i dziękuję za kazde zdanie:)
Od zarania dziejów nikt nikogo nie "obrzezywał" i jakoś żyli.Matka Natura dała napletek! I po co to zmieniać?!Co do obrzezania, to nie żyjemy na pustyni bez bieżącej wody i w naszym kręgu kulturowym sposobem na zdrowie i higienę jest kąpiel od kilku tysięcy lat!!!Higienę zapewnić może wystarczająco częsty kontakt z wodą i mydłem...Nie neguje oczywiście obrzezania z powodu powikłań medycznych, bo taka jest całkowicie uzasadniona."Profilaktyka" w tej dziedzinie jest dla mnie oczywistym nadużyciem wobec dziecka
- jest okaleczeniem
- jest źródłem cierpienia i bólu
- jest ingerencja w cielesność człowieka bez jego zgody
- jest działaniem wbrew bądź bez zgody dziecka
- jest dożywotnim oszpeceniem
- jest destruktywna ingerencja w naturę, polega na usunięciu fałdu
skórnego, który MA SWOJA ROLE (ochrona najdelikatniejszego miejsca mężczyzny)
- z medycznego punktu widzenia NIE JEST KONIECZNA
Jeśli ktoś widzi tu medyczna profilaktykę przed schorzeniami, to ja
proponuje wyrwać małemu wszystkie zęby, by uchronić go przez próchnica...
(to była dygresja)