2017-08-02 15:30
|
Niestety w 40tce się od jakiegoś czasu coś spierniczyło i niestety nie da się komentarza pod sondami itd dawać,tylko pod zwykłymi pytaniami można komentować :/
Ja jestem za za integracyjnymi klasami. Podoba mi się jak dzieci zdrowe pomagają chorym ,wiele razy widziałam jak dzieciaki z klasy do klasy pchają wózek z kolegą czy koleżanką. Napewno po pierwsze dzieci się uczą pomagać a po drugie często wyczulają się na krzywdę i nieszczęście innych .
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A ja jestem na nie mam dziecko niepełnosprawne z autyzmem przez rok chodził do szkoły integracyjnej był wyzywany przez kolegów od debili mlotkow głupków Pani dyrektor kompletnie nie panowała nad sytuacją ze jak syna przeniosłem do specjalnej bal się iść do szkoły ze będzie znowu wyzywany wiem ze dużo zależy od dyrektora ale u nas niestety to była klęska
:( straszne ....Mój Tomek chodził do przedszkola integracyjnego , teraz w klasie ma chłopca z dzieciecym porazeniem mozgowym . NIkt mu nie dokucza ....
A ja jestem na nie mam dziecko niepełnosprawne z autyzmem przez rok chodził do szkoły integracyjnej był wyzywany przez kolegów od debili mlotkow głupków Pani dyrektor kompletnie nie panowała nad sytuacją ze jak syna przeniosłem do specjalnej bal się iść do szkoły ze będzie znowu wyzywany wiem ze dużo zależy od dyrektora ale u nas niestety to była klęska
:( straszne ....Mój Tomek chodził do przedszkola integracyjnego , teraz w klasie ma chłopca z dzieciecym porazeniem mozgowym . NIkt mu nie dokucza ....
A ja jestem na nie mam dziecko niepełnosprawne z autyzmem przez rok chodził do szkoły integracyjnej był wyzywany przez kolegów od debili mlotkow głupków Pani dyrektor kompletnie nie panowała nad sytuacją ze jak syna przeniosłem do specjalnej bal się iść do szkoły ze będzie znowu wyzywany wiem ze dużo zależy od dyrektora ale u nas niestety to była klęska
Strasznie przykro to słyszeć/czytać :( Niestety taką sytuację przeżyłam na własnej skórze (jestem niepełnosprawna,jednak nie obnoszę się ze swoją "odmiennością")- rzadko kto jest w stanie zauważyć, że mam jakiś tam problem. Szkoła podstawowa i gimnazjum było miejscem, gdzie mogłam czuć się swobodnie... ba! klasa gimnazjalna zorganizowała wycieczkę i przyjechali w góry po mojej kolejnej operacji w odwiedziny do szpitala!W szkole średniej bardzo mocno zderzyłam się z rzeczywistością dzisiejszego świata. Młodzi, nie do końca dojrzali ludzie urządzili mi piekło, a moja mama zauważyła problem dopiero po pół roku gdy zobaczyła kupę zagrożeń i nieobecności. W szybkim tempie znalazłam z nią szkołę z internatem we Wrocławiu dla osób niepełnosprawnych. Szkoła świetna, dająca wiele możliwości, integrująca młodzież zdrową z chorymi ludźmi. Wykwalifikowana kadra świetnie spełniała swoją rolę. Ważne też, że osobne piętro poświęcone było tylko i wyłącznie osobom z zespołem Downa- genialna sprawa! Dzieci uczyły się podstawowych czynności ułatwiających im życie. Szkoła dawno oczywiście skończona, ale sentyment został. Teraz mimo, iż fach mam zupełnie inny (jestem samodzielną księgową)jestem w trakcie przekwalifikowywania się... studiuję pedagogikę z naciskiem na edukację włączającą :)
Miło było poczytać wasze opinie na ten temat
A ja jestem na nie mam dziecko niepełnosprawne z autyzmem przez rok chodził do szkoły integracyjnej był wyzywany przez kolegów od debili mlotkow głupków Pani dyrektor kompletnie nie panowała nad sytuacją ze jak syna przeniosłem do specjalnej bal się iść do szkoły ze będzie znowu wyzywany wiem ze dużo zależy od dyrektora ale u nas niestety to była klęska
:( straszne ....Mój Tomek chodził do przedszkola integracyjnego , teraz w klasie ma chłopca z dzieciecym porazeniem mozgowym . NIkt mu nie dokucza ....
A ja pracowałam i w szkole specjalnej i z masowej ( nawet nie integracyjnej), gdzie były dzieci niepełnosprawne. Ja sama mogła być dyskryminowana ze względu na wygląd ( bo otyłość III stopnia to niepełnosprawność), a nie byłam. To jednak zasługa dyrekcji i nauczycieli tam pracujących,
A ja jestem na nie mam dziecko niepełnosprawne z autyzmem przez rok chodził do szkoły integracyjnej był wyzywany przez kolegów od debili mlotkow głupków Pani dyrektor kompletnie nie panowała nad sytuacją ze jak syna przeniosłem do specjalnej bal się iść do szkoły ze będzie znowu wyzywany wiem ze dużo zależy od dyrektora ale u nas niestety to była klęska
:( straszne ....Mój Tomek chodził do przedszkola integracyjnego , teraz w klasie ma chłopca z dzieciecym porazeniem mozgowym . NIkt mu nie dokucza ....