no niestety tak bywa....ja dopiero przy 3 dziecku odpoczywam i spie po nocach:) Z pierwszym nie było najgorzej,ale łatwo tez nie było....z drugim wogóle była masakra...kolki itp :/,noce to były dość możliwe ale reszta nie!....tak więc to loteria :) na kogo wypadnie na tego bęc :/
2010-11-20 21:24
|
drogie mamusie mam do was taka prosbe, abyscie opisaly mi pierwsze miesiace z waszymi dzieciaczkami. ja juz zastanawiam sie ile mojej winy jest w tym ze moj synek tak sie zmienia. od 2 tygodni nie spie bo on "wojuje", w dzie n tez jest marudny, a ja jestem bezradna i padam juz na twarz. chcialabym czytajac wasze doswiadczenia, zrozumiec ze to moze normalne, ze wiele mamusiek tak ma albo moze jeszcze gorzej..... podniescie mnie na duchu......
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
no niestety tak bywa....ja dopiero przy 3 dziecku odpoczywam i spie po nocach:) Z pierwszym nie było najgorzej,ale łatwo tez nie było....z drugim wogóle była masakra...kolki itp :/,noce to były dość możliwe ale reszta nie!....tak więc to loteria :) na kogo wypadnie na tego bęc :/
Moja córka nie spała w dzień i w nocy miała kolki i okropnie wzdęty brzuszek.Ze szpitala wyszłam wykończona a dziecko cały czas płakało. Byłam tak zmęczona że nie wiedziałam co zrobić. Teraz jest trochę lepiej bo bierze lekarstwa , zmieniliśmy mleczko i masujemy brzuszek , rozgrzewamy suszarką.Czasem tak jest że dziecko jest niespokojne i ciągłe płacze ale wszyscy mi powtarzają że to przejdzie z czasem i będzie łatwiej. Pozdrawiam Cię cieplutko
a tak na poważnie to ja cie nie pociesze,mój był istnym aniołeczkiem.przez pierwsze 2mies.tylko spał,jadł i brudził pieluszki.dopiero teraz pokazuję "rogi" :(
a tak ogolnie to wiesz,nie ma się co dziwić takiemu maleństwu,wkoncu przez ostatnie 9mies.był w brzuszku.miał "swiety spokój",ciebie zawsze koło siebie,jadł kiedy chciał i ile chciał itd. a tu taki szok na świecie... jedyne co moge ci poradzić to mase cierpliwosci i miłości,którą musisz synkowi okazywać.ale to już pewnie wiesz...
..powodzenia!!!!
kolejny jest miedzy 7. a 9. tyg. I ze swojego doswiadczenia pamietam ze ja tez bylam strasznie zmeczona tymi okresami...:( Dzieci w tych okresach potrzebuja wiecej uwagi, sa niespokojne co sie wyraza poprzez ich placz, kwekanie i tesknota za maminymi ramionami :) takze glowka do gory!!! wszystko jest do przejscia!